Wydanie: PRESS 09-10/2018

Dyrektor prymuska

Widzowie i czytelnicy często mają kontakt z nazwiskiem Katarzyny Lubnauer. Lecz przychylność mediów nie wystarczy, by zbudować wizerunek wyrazistego lidera politycznego.

NA SCENĘ W HALI SPORTOWEJ NA WARSZAWSKIM WAWRZE WKRACZA PEWNA SIEBIE. WYRAŹNE, CZARNE OPRAWKI OKULARÓW, KOLOROWY NASZYJNIK I ŻÓŁTA MARYNARKA MAJĄ UTWIERDZIĆ ZEBRANYCH NA KONWENCJI NOWOCZESNEJ W TYM, ŻE MAJĄ DO CZYNIENIA Z OSOBĄ ZDECYDOWANĄ, LIDEREM.

„W partii jest potrzeba zmian. (…) Musimy zachować integralność” – mówi Katarzyna Lubnauer i przekonuje zgromadzonych, że to „ona jest bezpieczną zmianą”.

„Potrzebujemy korekty wizerunku, potrzebujemy pomysłu na partię większą, która nie będzie przystawką. I ja to oferuję. Mogę odbudować wiarygodność” – deklaruje.

Otrzymuje dziewięć głosów więcej niż Ryszard Petru, zostając 25 listopada ub.r. przewodniczącą Nowoczesnej. Po niemal roku jej wizerunek lidera jest mocno nadwyrężony.

Lubnauer lubi powtarzać, że sondaże świadczą o tym, jak pracuje lider partii. No to spójrzmy: w grudniu ub.r. Nowoczesna mogła liczyć na 8,3 proc. poparcia (sondaż IBRiS dla Onet.pl), a według sondażu tego samego instytutu z 11 maja br. (sondaż IBRiS dla „Rzeczpospolitej”) było to już jedynie 2,9 proc. (sondaż przeprowadzono w dniach, gdy głośno było o odejściu Joanny Scheuring-Wielgus i Joanny Schmidt, ale przed odejściem z partii jej założyciela Ryszarda Petru).

– Po spadkach zanotowaliśmy wzrost w sondażach – zauważa jednak Lubnauer. – Nasze wewnątrzpartyjne problemy się skończyły, a rosnące poparcie to sygnał dla wszystkich, że wciąż mamy możliwość promowania swojego programu. Wartości, jakimi kierowaliśmy się od trzech lat, czyli od momentu kiedy Nowoczesna powstała, nie zmieniły się, wciąż istnieje zapotrzebowanie na partię, która za główny cel obiera wolność osobistą i gospodarczą – przekonuje.

Sondaż IBRiS z sierpnia pokazał jednak zapotrzebowanie na tę partię zbyt małe, by przekroczyła próg wyborczy: ma 4 proc.

– Jestem zawiedziony tym, co się stało, ponieważ wysoko cenię wartości intelektualne liderki Nowoczesnej. Jest inteligentna, mądra, myśli strategicznie, w partii to ona była szefową zespołu strategicznego i zawsze dobrze mi się z nią współpracowało – stwierdza Jakub Bierzyński, prezes OMD i były doradca wizerunkowy Nowoczesnej.

Piotr Zieliński

Aby przeczytać cały artykuł:

Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter

Press logo
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.