Wydanie: PRESS 05-06/2021

Social media ninja de luxe

Zaufaliśmy naszej redakcyjnej intuicji, piszemy tyle postów i publikujemy tyle Instastories, ile oczekują nasi odbiorcy, a nie tyle, ile wynika ze złotych zasad agencji socialmediowych. Nie boimy się eksperymentów – pisze Marta Kowalska, redaktorka prowadząca Elle.pl

Wchodząc do mediów społecznościowych, nigdy nie słuchaliśmy marketerów, którzy doradzali nam publikować dwa razy dziennie i systematycznie opłacać promowanie treści. Tymczasem u nas social media od samego początku są w rękach redakcji, a swoją skuteczność zawdzięczamy intuicji naszych redaktorów. Często idziemy na żywioł, reagujemy natychmiast, nie bojąc się zmieniać planów publikacji ani publikować nietypowych treści. Dzięki temu budowany od lat zasięg organiczny pozwala nam całą rodziną Elle online docierać miesięcznie do 4 mln użytkowniczek i użytkowników.

W świecie Elle online jest miejsce zarówno na opiniotwórczy felieton Marysi Sadowskiej, mocny wywiad z Anją Rubik, jak i na wideo z zawartością kosmetyczki Magdy Mołek, w cyklu Kosmetyczka Elle, którego odcinki wyemitowano w kanałach @Ellepolska kilka milionów razy. Są treści „do wanny”, są treści „przed snem” i „do porannej kawy”.

Pracujemy na okrągło – wyobrażamy sobie, co czytelniczka chciałaby przeczytać w piątek wieczorem w domu, zanim włączy Netflixa, a w co kliknąć na Facebooku Elle wcześnie rano, gdy dojeżdża do pracy. Stale też analizujemy ruch w serwisie Elle.pl i w kanałach społecznościowych. To praca na żywym organizmie – zdarza nam się zdjąć post, którego zasięgi nie spełniają naszych oczekiwań i zastąpić go innym materiałem.

Systematycznie pracujemy nad narracją postów, raz stosując krótkie copy, innym razem redagując dłuższy mikropublicystyczny tekst ozdobiony najmocniejszym cytatem z promowanego materiału. Nie mierzymy publikacji linijką – dla każdego komunikatu satysfakcjonujący zasięg może oznaczać co innego.

Stosujemy selekcję materiałów promowanych w social mediach, ale wciąż większość artykułów ze strony Elle.pl (także tych re-publikowanych ze stron magazynu „Elle”) trafia do newsowej narracji mediów społecznościowych. Tym najważniejszym dajemy prime time – np. najbardziej zasięgową godzinę na Facebooku. Dla fanpage’a Elle oznacza to zazwyczaj przedział między godz. 19.00 a 21.00. Eksperymentujemy też z publikacjami w godzinach, gdy na Facebooku nie ma naszej konkurencji. Warto pamiętać, że nie wszyscy nasi followersi kładą się spać o tej samej porze.

Marta Kowalska

Aby przeczytać cały artykuł:

Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter

Press logo
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.