Wydanie: PRESS 03-04/2018

Projekt Sławomir

Spójnosc na wielu poziomach – wizualnym, wokalnym i emocjonalnym – zdecydowała, że kreacja Sławomira Zapały uwiodła Polaków

I kto będzie najgłośniejszą gwiazdą Sylwestra w Zakopanem?” – pisze na początku grudnia 2017 roku na Facebooku. Blisko dwa tysiące łapek w górę.

Na scenie w Zakopanem występuje przed Zenkiem Martyniukiem określanym przez media „królem disco polo”. Dzień po sylwestrze internet wyrokuje: „Sławomir porwał tłumy”, „Najlepszy występ tegorocznego Sylwestra”, „Bezapelacyjnym królem Sylwestra został Sławomir”.

I chociaż w styczniu o Zenku Martyniuku media pisały wciąż więcej niż o Sławomirze, ten drugi bardzo nakręcał komentarze, aż 1 lutego „Super Express” zawyrokował: „Sławomir pobił Zenka”. Wielu, oglądając w sylwestra publiczną Dwójkę, po raz pierwszy w ogóle zobaczyło Sławomira i zastanawiało się, kim jest ten dziwaczny facet z wąsem. Dla tych, którzy od kilku lat śledzą karierę aktora, występ w Zakopanem był kolejnym dowodem na to, że ten projekt uszyty na miarę przeciętnego Polaka leży jak ulał.

Joanna Sędek

Aby przeczytać cały artykuł:

Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter

Press logo
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.