Wydanie: PRESS 9-10/2025

Strachy na lachy

Polacy boją się wojny z Rosją, a politycy i media podsycają ten strach, nie dając w zamian prawie nic

Najbardziej boimy się wojny – wynika z sondażu United Surveys by IBRiS dla „Dziennika Gazety Prawnej”, zamówionego przed nadejściem 2025 roku. I to nawet podwójnie, bo dokładnie po 51,6 proc. badanych wskazało jako swoje największe obawy w 2025 roku bezpośrednie wciągnięcie Polski w wojnę oraz eskalację konfliktu na wschodzie Europy. Znacznie mniej osób bało się pogorszenia sytuacji finansowej (29 proc.) czy zapaści w ochronie zdrowia (23,1 proc. wskazań) albo nasilenia dezinformacji w przestrzeni publicznej (22,3 proc.). Zaledwie 12,2 proc. Polaków niepokoiło się kryzysem klimatycznym.

NIEMAL PARALIŻUJĄCY STAN DZIWNEGO OCZEKIWANIA

Boimy się, ale nic z tym strachem konstruktywnego nie robimy. Nie widać masowego zainteresowania służbą w Wojskach Obrony Terytorialnej, wciąż za mało osób jest przeszkolonych w udzielaniu pierwszej pomocy, choć Centrum Ratownictwa, organizujące m.in. kursy kwalifikowanej pierwszej pomocy, alarmuje, że „potrzebujemy ratownictwa obywatelskiego bardziej, niż myślimy”. Kurs, po którym (i po zdaniu egzaminu) otrzymujemy oficjalny tytuł ratownika, trwa 66 godzin i kosztuje 1100-1700 zł. Nasz honor ratuje Ochotnicza Straż Pożarna, która w 16 tysiącach jednostek ma około 700 tys. ludzi, z czego 245 tys. osób jest uprawionych do udziału w działaniach ratunkowych, a ta liczba z roku na rok się zwiększa.

Katarzyna Pachelska

Aby przeczytać cały artykuł:

Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter

Press logo
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.