Wydanie: PRESS 9-10/2025
Zmienić los ludzi
Z Magdą Łucyan, reporterką „Faktów”, rozmawia Maciej Kozielski
Jak Twoje zdrowie?
Dobrze, dziękuję. Zakładam, że pytasz o endometriozę. Druga, specjalistyczna operacja całkowicie zmieniła moją codzienność. Nie dość, że udało mi się zajść w ciążę i dziś mam dwuletnią Tereskę, to jeszcze żyję bez bólu. Finał jest szczęśliwy, ale moja droga była długa. Na diagnozę czekałam szesnaście lat. I mam świadomość, że ta choroba jest nieuleczalna.
W 2021 roku razem z Katarzyną Górniak zrealizowałaś reportaż „Taka twoja uroda”. Długo musiałyście namawiać szefów, żeby móc zająć się tematem endometriozy?
Pamiętam oczy naszych szefów, gdy powiedziałyśmy, o czym chcemy zrobić reportaż. Kryło się w nich pytanie: „Co to w ogóle jest?”. Ale, ku naszemu zdziwieniu, nie musiałyśmy ich namawiać. Gdy pokazałyśmy krótki brief z informacją, ile kobiet choruje na endometriozę i jak wiele lat muszą czekać na diagnozę, decyzja była jednomyślna: „Róbmy!”.
Naszym największym wyzwaniem było to, jak pokazać ból, z którym mnóstwo kobiet musi się mierzyć. To główny objaw tej choroby. Udało się to głównie dzięki odwadze naszych bohaterek. Jedna z nich zdecydowała się stworzyć pamiętnik bólowy i nagrywać się nawet w najbardziej prywatnych i intymnych momentach. Celowo mówię o odwadze tych dziewczyn, bo tematy poruszone w reportażu to tematy tabu! Jesteśmy tak wychowywane, że wielu z nas nie przechodzi publicznie przez gardło słowo „miesiączka”. Rozumiem to, bo dla mnie też było trudne wyjście ze strefy komfortu i opowiedzenie o swojej chorobie.
W 2025 roku wydałyście w Znaku książkę o tej chorobie. Katarzyna Górniak napisała w niej: „Reportaż »Taka twoja uroda« powstał z wkurzenia i z naszej niezgody na bezsilność”.
Tak, w każdej z nas była pełna gama uczuć. Od wzruszenia, przez smutek, frustrację, przerażenie, aż po wspomniane wkurzenie. Ciągle zadawałyśmy sobie pytanie: Jak to jest możliwe, że kobiety czekają średnio od ośmiu do dziesięciu lat na właściwą diagnozę? Jak to jest możliwe, że lekarze uporczywie używają zwrotu „taka twoja uroda”, gdy kobiety zgłaszają im bardzo silne objawy. Objawy, przez które jedna z naszych bohaterek straciła macicę, jajniki, jajowody, kawałek jelita grubego, a nawet nerkę. Pytałyśmy same siebie, jak to możliwe, że nikt nie interesuje się chorobą miliona Polek, bo co dziesiąta kobieta w wieku rozrodczym ma endometriozę. Ta choroba odpowiada aż za połowę przypadków kobiecej niepłodności. A podobno tak nam zależy na dzietności w naszym kraju…
Zastanawiałyśmy się też, jak to możliwe, że tak wiele kobiet zostało źle potraktowanych. Wiele z nich usłyszało, że są wariatkami, że wymyślają sobie ten ból. Niektóre były wysyłane do psychiatrów, a jedna z bohaterek naszej książki została zamknięta w szpitalu psychiatrycznym.
Maciej Kozielski
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter


