Wydanie: PRESS 05-06/2018

Temperatura wzrośnie

Z Tomaszem Ramzą, dyrektorem generalnym działu sprzedaży Grupy RMF, rozmawia Maciej Kozielski.

RMF FM w poprzedniej fali badania Radio Track miał prawie 27 procent słuchalności i zostawił konkurentów daleko w tyle. Czas się bać, bo teraz musi Wam już spadać.

To była fenomenalna fala. Jesteśmy dumni, że nasi koledzy robią tak chętnie słuchany program, ale pamiętamy, że pycha przed upadkiem kroczy. Dlatego pokornie patrzymy, co się dzieje, i nie przestajemy pracować: ciągła analiza, badania i zmiany, które nie są tak widoczne jak te u konkurencji, powodują, że nasz produkt jest świetnie dopasowany do oczekiwań słuchacza.

Z punktu widzenia produktu reklamowego optymalny udział RMF FM wynosiłby 24–25 procent. Jeśli sam RMF FM ma dużo więcej, to dokładanie innych naszych produktów: RMF Maxxx czy RMF Classic nie daje już tak dużych korzyści, na przykład dodatkowego zasięgu. A my chcemy sprzedawać możliwie najszerszy wachlarz naszych stacji.

Jak to jest, że RMF rośnie, a Radio Zet, Jedynka i Trójka tracą?

Moi koledzy poprzez różne modele, nawet matematyczne, doszli do perfekcji oceny utworów i tego, w jakich rotacjach powinny pojawiać się na antenie. Nie mówię, że konkurencja ich nie ma, ale widać, że nasza metodologia dobierania muzyki działa lepiej. Do tego fenomenalne „Fakty”, dobry program i nasza konsekwencja w prowadzeniu produktu budują naszą siłę.

A jakie błędy popełnia konkurencja?

Zetka ma tendencję do częstych i radykalnych zmian. Ale my nie cieszymy się z porażek konkurenta. Oczywiście chcemy jako RMF FM mieć przewagę, ale sytuacja, w której trójka kolejnych stacji po nas nie ma razem takiego zasięgu jak my, wcale nie jest taka komfortowa. Z punktu widzenia produktu reklamowego wolałbym, żeby te stacje były silniejsze, bo wtedy cały rynek radiowy byłby mocny.

Paradoksalnie news typu: „Kolejny najniższy w historii wynik drugiej ogólnopolskiej stacji komercyjnej” nie jest dobry nawet dla nas.

Radio nie ma jeszcze swojego prezesa Jacka Kurskiego, który orzeknie, że badania są złe i czas na drugi pomiar słuchalności?

Jest nikomu niepotrzebne, by źle mówić o badaniach. Biznes nie lubi hałasu, a nowe badania nie są dobre ani dla naszego rynku, ani dla rynku telewizyjnego.

Maciej Kozielski

Aby przeczytać cały artykuł:

Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter

Press logo
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.