Kto promuje Polskę?

Nowy pełnomocnik premiera ma dbać o promocję polskiej marki (fot. Pixabay.com)

Premier powołał pełnomocnika ds. promocji polskiej marki. Zdaniem ekspertów nominacja może mieć związek z nieudolnymi działaniami Polskiej Fundacji Narodowej, która miała dbać o wizerunek kraju, a jest dla niego obciążeniem.

Poseł PiS Andrzej Gut-Mostowy został wiceministrem rozwoju i pełnomocnikiem premiera ds. promocji polskiej marki. Ma współpracować z organizacjami pozarządowymi i instytucjami międzynarodowymi, inicjować działania rządu dotyczące współpracy turystycznej i gospodarczej, a także odpowiadać za promowanie polskiej marki za granicą, np. na targach czy wystawach. Pełnomocnik premiera ma też wspierać polskich  przedsiębiorców i ich produkty oraz promować markę Polska w mediach społecznościowych.

Agnieszka Bajur, partner w agencji Marketing & Communications Consultants, przyznaje, że potrzebna jest osoba, która koordynowałaby działania związane z promocją marki kraju. – Mamy wiele niedociągnięć na różnych płaszczyznach w tym zakresie promocji turystyki, żywności, designu i w wielu innych obszarach – wylicza Bajur. Czy Gut-Mostowy ma odpowiednie kompetencje? – Osoba na takim stanowisku powinna mieć doświadczenie w marketingu politycznym i generalnie szeroko rozumianym marketingu, a nowy pełnomocnik takiego doświadczenia nie ma. Zna się na turystyce, a to zdecydowanie za mało – mówi.

"PFN nikomu nie kojarzy się dobrze"

Bajur zwraca uwagę, że powołanie pełnomocnika ds. promocji polskiej marki może mieć związek z nieudolnym działaniem Polskiej Fundacji Narodowej. – PFN okazała się fiaskiem – mówi Bajur. – Niewykluczone, że pan Gut-Mostowy ma doprowadzić do jej likwidacji lub ograniczenia znaczenia i kompetencji, co byłoby raczej wskazane i z korzyścią dla wizerunku Polski, zarówno na rynku krajowym, jak i na arenie międzynarodowej – dodaje.

Podobnego zdania jest Adam Miecznikowski, chief strategy director agencji Publicis Worldwide Polska. – PFN nikomu nie kojarzy się dobrze – zaznacza Miecznikowski – Kampania o sądach, kompletnie nieudany rejs z okazji 100-lecia niepodległości czy wreszcie niekompetencja i niegospodarność władz fundacji podczas współpracy z amerykańską firmą White House Writers Group. Być może Gut-Mostowy ma za zadanie, jak to się elegancko mówi, wygaszenie funkcjonowania PFN, która po cichu odejdzie w zapomnienie?

Także Miecznikowski zwraca uwagę, że dotychczas działania związane z promowaniem marki Polska były rozproszone i nikt ich nie koordynował. – Nie wiem tylko, czy Gut-Mostowy to najlepszy wybór, bo nie ma chyba za wiele doświadczenia w realizowaniu zadań, jakie mu powierzono – mówi.

"Minister Andrzej Gut-Mostowy jako pełnomocnik prezesa Rady Ministrów ds. promocji polskiej marki nie będzie nadzorował Polskiej Fundacji Narodowej. Zakres jego zadań określa zarządzenie prezesa Rady Ministrów" - odpisał w piątek na nasze pytania Departament Komunikacji Ministerstwa Rozwoju.

⇒ ZOBACZ TEŻ: Amerykański kryzys PFN

Gut-Mostowy w latach 1998–2005 był radnym województwa małopolskiego, m.in. wiceprzewodniczącym Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki, a w latach 1995-1998 radnym Zakopanego i członkiem zarządu miasta. Był wiceprezesem Tatrzańskiej Izby Gospodarczej w latach 2008–2014, a także prezesem i członkiem zarządu Małopolskiej Organizacji Turystycznej. Gut-Mostowy to współzałożyciel i pierwszy zwierzchnik Rycerzy Kolumba w Polsce, charytatywnej organizacji katolickiej. Od 2004 roku organizator festynów „Przedsiębiorcy Podhala, Spisza, Orawy Dzieciom” w Rabce. Za tę działalność odznaczony Orderem Uśmiechu.

Polska Fundacja Narodowa – setki milionów od państwowych spółek

Polska Fundacja Narodowa została powołana w 2016 roku przez 17 spółek skarbu państwa. Miała promować i chronić wizerunek Polski i polskiej gospodarki. W pierwszym roku działalności założyciele przeznaczyli na jej działalność 100 mln zł, zgodnie z zapisami statutu do 2026 roku powinna otrzymać ponad 633 mln zł.

PFN zorganizowała w 2017 roku kontrowersyjną kampanię "Sprawiedliwe sądy". Inny projekt zakładał, że kierowana przez Mateusza Kusznierewicza załoga opłynie Ziemię na zakupionym do tego celu i wyremontowanym jachcie. Miało to służyć promocji Polski z okazji stulecia odzyskania niepodległości. PFN na początku maja 2018 roku zerwała jednak umowę, uzasadniając decyzję "utratą zaufania" do Kusznierewicza. W kwietniu 2019 roku jacht 14 godzin po wyjściu z portu miał awarię masztu. PFN wydała m.in. śpiewnik z pieśniami żołnierskimi i legionowymi i album o Janie Pawle II.

Galeria: Zdjęcia roku

AMS

Pozostałe tematy weekendowe

PO liczy na wyjście z kryzysu

Gość z telewizji - Filip Chajzer

Hołownia rośnie najszybciej