Dział: PRASA

Dodano: Sierpień 26, 2019

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Dostawca prasy do Empiku chce zobaczyć zapowiadaną naklejkę "Gazety Polskiej"

"Gazeta Polska" nie informuje, jak będzie wyglądać naklejka (screen: Twitter/GPtygodnik)

Pol Perfect, firma dostarczająca prasę m.in. do sieci Empik, poprosiła Niezależne Wydawnictwo Polskie, wydawcę "Gazety Polskiej", o pokazanie wizualizacji  naklejki, która ma być dołączona do najnowszego wydania tygodnika. Zdaniem redakcji to próba "cenzury prewencyjnej". Kolporter twierdzi zaś, że to "standardowa procedura".

Do wydania "Gazety Polskiej", które ma się ukazać 28 sierpnia, ma być dołączona kolejna naklejka, ale redakcja nie informuje, jak będzie wyglądała i jaka będzie jej treść. Serwis Niezalezna.pl poinformował, że Pol Perfect, kolporter dostarczający prasę m.in. do sieci Empik, chce od wydawcy "GP" pokazania pełnej wizualizacji naklejki. Prezes Pol Perfect Sławomir Skłodowski mówi, że prośba jego firmy to "standardowa procedura" przy badaniu możliwości sprzedażowych, bo kolporterzy zwykle pytają wydawców o dołączane do ich tytułów dodatki. – Tak samo jest w przypadku zapowiadanego dodatku do "Gazety Polskiej", nie widzę tu sensacji – mówi Sławomir Skłodowski. Dodaje, że jego firma nie uzyskała odpowiedzi od Niezależnego Wydawnictwa Polskiego, ale to nie oznacza, że "GP" z nową naklejką nie trafi w sprzedaży. - Pozostajemy przy tym samym zamówieniu – zaznacza Skłodowski.

"Działania spółki Pol Perfect są działaniami niezależnymi, podejmowanymi przez zarząd spółki" - napisała w e-mailu do nas Barbara Paczkowska z biura prasowego Empiku.

Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej", nie zdradza, co będzie na naklejkach, "żeby utrudnić ich zablokowanie i ataki na wolność prasy". Jego zdaniem, "zło będzie przerażone jeszcze bardziej". - Poinformowaliśmy kolportera o zawartości, poproszono nas o wizualizację. To jakby poprosić wcześniej o treść gazety. Gdybyśmy się na to zgodzili, zgodzilibyśmy się na łamanie konstytucji, bo cenzura prewencyjna jest w niej zakazana. Nikt wcześniej nigdy nas o to nie prosił – mówi Sakiewicz.

Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich wydało oświadczenie, w którym "wyraża nadzieję, iż (…) dystrybucja tygodnika »Gazeta Polska« odbędzie się bez przeszkód i bez wcześniejszej ingerencji w zawartość pisma nieuprawnionych podmiotów".

Do wydania tygodnika z 24 lipca dołączona była naklejka z przekreśloną tęczową flagą i napisem "Strefa wolna od LGBT". Wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej złożył wtedy zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa poprzez "propagowanie zachowań o charakterze dyskryminacyjnym znanych z ustrojów faszystowskich". Prokuratura nie dopatrzyła się jednak znamion czynu zabronionego.

W lipcu Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał wydawcy tytułu wycofanie z dystrybucji naklejek. Sędzia Agnieszka Derejczyk uznała, że naklejka narusza dobra osobiste aktywisty i organizatora Marszu Równości w Lublinie Bartosza Staszewskiego w postaci "godności, poczucia bezpieczeństwa, poczucia akceptacji społecznej osoby przynależnej do mniejszości". Ze sprzedaży wydania "GP" z naklejką wycofały się wtedy Empik oraz stacje paliw: BP, Shell, Circle K i Amic. Numer można było za to kupić w punktach sprzedaży Ruchu i Kolportera. Decyzję Empiku skrytykowało CMWP SDP. Po jego oświadczeniu z Zarządu Głównego SDP odszedł Marek Palczewski.

(JSX, 26.08.2019)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.