Kurczy się liczba punktów sprzedaży prasy w sklepach Żabka. Wydawcy alarmują
"Obecnie prasa dostępna jest w ok. 1200 sklepach Żabka" - informuje Żabka Polska (fot. materiały prasowe)
Ze sklepów Żabka znikają regały z prasą – alarmują lokalni wydawcy. Obecnie jest to jedna z największych sieci sprzedaży prasy w Polsce.
Gazety zniknęły m.in. z sześciu Żabek w centrum Bytomia. – To moje spostrzeżenie – mówi Maciej Kołodziejczyk, szef wydawnictwa Życie Bytomskie. – My oparliśmy kolportaż na własnej sieci tworzonej w oparciu o sklepy popularnej miejscowej piekarni. W tej chwili na terenie Bytomia i sąsiedniego Radzionkowa mamy ich trzynaście – opowiada Kołodziejczyk i dodaje, że nierzadko czytelnicy przychodzą kupować tygodnik do jego redakcji, która mieści się w centrum Bytomia.
Prasa jest dostępna w ok. 1200 sklepach Żabka
Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej" i szef Stowarzyszenia Gazet Lokalnych, zwraca uwagę, że sprzedaż dzienników i lokalnych tygodników w sklepach się nie sprawdza. Jak tłumaczy, wydania lądują zwykle na najniższych półkach regałów prasowych. Sprzedawcy muszą je wymieniać częściej niż inne towary, a to dla nich dodatkowa praca.
Czytaj też: Dziennikarze "Przełomu. Tygodnika Ziemi Chrzanowskiej" dostali wypowiedzenia
"Obecnie prasa dostępna jest w ok. 1200 sklepach Żabka" – przekazało "Presserwisowi" biuro prasowe Żabka Polska. Sieć ma w Polsce około 11,8 tys. sklepów. "Utrzymywanie tej kategorii produktowej w sklepach naszej sieci uzależnione jest przede wszystkim od decyzji franczyzobiorców, którzy najlepiej znają preferencje swoich klientów. Istotne znaczenie ma także dostępność przestrzeni handlowej, co oznacza, że nie we wszystkich placówkach jest możliwa ekspozycja regału z gazetami. Z uwagi na tajemnicę przedsiębiorstwa nie komunikujemy danych sprzedażowych dot. tej kategorii" – poinformowała firma.
Na temat spadku liczby punktów sprzedaży prasy w Żabkach nie chciał się też wypowiadać Dariusz Materek, rzecznik prasowy Kolportera, który dostarcza prasę do sieci. – To informacje, których nie wolno nam ujawniać – zastrzega i tłumaczy: – Ale nie mamy żadnych informacji o masowym odpływie punktów sprzedaży. Na naszej mapie kolportażu nie ma białych plam. Nasycenie jest takie, że każdy, kto chce, może dotrzeć do punktu, do którego dostarczamy prasę.
Już wcześniej lokalni wydawcy zwracali uwagę na problem, jaki sprawił im proces likwidacji kiosków Ruchu. Zamknięta ostatecznie w grudniu 2024 roku sieć kiosków była – zwłaszcza w mniejszych miejscowościach – naturalnym miejscem sprzedaży lokalnej prasy. Co prawda wielu wydawców zdecydowało się budować własną sieć kolportażu na bazie lokalnych sklepów, ale i te znikają z miasteczek i wsi wypierane właśnie przez sklepy sieci Żabka.
Czytaj też: Kopipol zgromadził dla autorów ponad 48 mln zł, większości nie wypłacił
(PAR, 18.10.2025)










