Wydanie: PRESS 11-12/2020

Kibic wiernie płaci

The Athletic ogłosił właśnie, że przekroczył magiczną liczbę miliona płatnych subskrypcji. Dlaczego nawet COVID-19 im nie zaszkodził?

Był początek 2015 roku, Alex Mather, rozczochrany 34-latek, siedział w swoim gabinecie przy Utah Street w San Francisco. Pracował akurat dla Stravy, znanej międzynarodowej aplikacji dla rowerzystów i biegaczy.

Parę biurek dalej w dziale finansów siedział jego dobry kumpel Adam Hansmann. Poznali się niedawno, ale łączyła ich pasja do sportu – większa i silniejsza niż wspólne oglądanie meczu przy piwie po pracy.

Mather wychował się w Filadelfii. Jako dzieciak chodził na mecze lokalnej koszykarskiej drużyny 76ers i grających w futbol amerykański Eagles. Hansmann, młodszy o sześć lat, wychowywał się w Ohio, jako nastolatek dałby się pokroić za bejsbolistów Cincinnati Reds i występujących w NFL Bengals.

Było jeszcze coś, co obaj kochali – sportową prasę. Mather wychował się, wertując kolorowe magazyny, z kolei ojciec Hansmanna prowadził dział sportowy w lokalnej gazecie.

Ich pomysł na własny biznes był w swej prostocie genialny. Panowie wymyślili bowiem, że przeniosą się do dużego miasta w Stanach – najlepiej takiego, które miałoby przedstawicieli w większości czołowych amerykańskich lig w sportach drużynowych, czyli w NBA, NFL, bejsbolu, hokeju czy piłce nożnej. Potem zatrudnią lokalnych dziennikarzy, którzy ze znawstwem będą o nich pisać. A na końcu zachęcą czytelników, aby płacili 9,99 dol. miesięcznie za dostęp do wysokiej jakości treści o ich ukochanych lokalnych zespołach.

„Bengals i Reds? O nich nie znajdziesz wielu informacji w największych mediach. Chcieliśmy stworzyć lokalny serwis, który o mniejszych, lokalnych drużynach pisałby z takim samym zaangażowaniem jak ESPN czy The Ringer o takich znanych zespołach jak Warriors czy Lakers” – mówił Mather w podcaście „This Week In Startups”.

Padło na Chicago, które samo w sobie jest jednym z największych miast w Stanach, ale sportowo – jak mówił Mather – niedopieszczonym. „Oprócz tego wiedzieliśmy też, że Cubs [tamtejsza drużyna bejsbolu] mają szansę na pierwszy tytuł w swojej 108-letniej historii. To był dobry moment i miejsce, by wystartować” – stwierdził.

Wówczas jednak większości ludzi biznesu pomysł zdawał się nie tyle ocierający o geniusz, ile naiwny i – przede wszystkim – nieopłacalny. „W środowisku panowało przekonanie, że nikt nie będzie płacił za dostęp do artykułów w sieci. A już zwłaszcza sportowych” – mówił magazynowi „GQ” Eric Stromberg, jeden z inwestorów The Athletic.

Piotr Wesołowicz

Aby przeczytać cały artykuł:

Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter

Press logo
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.