Temat: telewizja

Dział: TELEWIZJA

Dodano: Październik 11, 2025

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Na komisji sejmowej szefowie mediów publicznych przekonywali o ich odpartyjnieniu

Podczas czwartkowego posiedzenia Sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu przedstawiciele mediów publicznych zaprezentowali dane mające świadczyć o realizacji misji (fot. Leszek Szymański/PAP)

Informacje przedstawione przez szefów mediów publicznych podczas czwartkowego posiedzenia Sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu miały świadczyć o prawidłowym wypełnianiu powierzonej im misji. Agnieszka Glapiak, przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zaprezentowała raport, który ma dowodzić, że takie twierdzenie jest nieuprawnione.

Podczas posiedzenia Sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego z ramienia Koalicji Obywatelskiej Maciej Wróbel zaprezentował dane, które mają świadczyć o tym, że od czasu przejęcia władzy przez obecną koalicję rządzącą kwoty dotacji na rzecz mediów publicznych maleją. "Dotacja Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na rzecz spółek publicznej radiofonii i telewizji w 2024 roku wyniosła 2,3 mld zł, to ok. 366 mln zł mniej niż w 2023 roku. Natomiast w tym roku zaplanowaliśmy dotację w wysokości 2,01 mld zł, czyli o około 690 mln zł mniej niż w 2023 roku" – mówił Wróbel.

"Do TVP trafiło blisko miliard złotych mniej"

Dyrektor generalny Telewizji Polskiej Tomasz Sygut podkreślił, że spółka przeprowadziła działania restrukturyzacyjne, dzięki którym w 2024 roku udało się zmniejszyć koszty operacyjne o 565,2 mln zł w porównaniu do roku poprzedniego.

Czytaj też: KRRiT przyznała koncesję satelitarną dla Kanału Zero TV

Sygut przekonywał, że zaoszczędzono m.in. na wydatkach w pionie programowo-produkcyjnym (442,6 mln zł) i wydatkach związanych z ośrodkami regionalnymi TVP (43,3 mln zł). "Do telewizji polskiej w 2024 roku trafiło blisko miliard złotych mniej. Chciałbym, żeby to wybrzmiało" – podkreślił Sygut. "W spółce liczba stanowisk dyrektorskich i kierowniczych zmniejszyła się o 45 osób. To daje pewnie łącznie kilkadziesiąt milionów złotych oszczędności" – oszacował Sygut.

Dyrektor generalny TVP zaprezentował wykresy pokazujące czas poświęcony kandydatom podczas tegorocznej prezydenckiej kampanii wyborczej. Wynika z nich, że najwięcej czasu (2,53 godz.) telewizyjna Jedynka poświęciła kandydatowi Trzeciej Drogi Szymonowi Hołowni. Drugi w tym rankingu był Rafał Trzaskowski (2,16 godz.), a trzeci (1,44 godz.) – Karol Nawrocki.

Natomiast w wyborach w 2020 roku wyborcze przekazy zdominował ówczesny kandydat Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Duda, który w TVP 1 był obecny przez 2,55 godz., podczas gdy kolejny kandydat – Robert Biedroń – 0,53 godz., a Rafał Trzaskowski 0,36 godz.

Majcher: "Udało się zlikwidować monopartyjność"

Paweł Majcher, likwidator Polskiego Radia, zaznaczył podczas posiedzenia komisji, że w krótkim czasie udało się zlikwidować monopartyjność, która dominowała na antenach przez osiem lat rządów Zjednoczonej Prawicy. "Jestem z tego dumny. Ten efekt widać już było podczas kampanii wyborczej w roku 2025" – mówił Paweł Majcher.

Czytaj też: Telewizja wPolsce24: program "Piątka Pereiry" ma nieco więcej widzów niż "Piątka Pochwata"

Likwidator Polskiego Radia zaprezentował wykresy, z których wynikało, że w 2020 roku obecność ówczesnego kandydata PiS na prezydenta Andrzeja Dudy na antenach Polskiego Radia przed drugą turą wyniosła 83 proc., a kandydata PO Rafała Trzaskowskiego zaledwie 17 proc. Natomiast w tym roku przed drugą turą wyborów prezydenckich obecność Rafała Trzaskowskiego na antenach Polskiego Radia wyniosła 54 proc., a Karola Nawrockiego – 46 proc.

Agnieszka Glapiak, przewodnicząca KRRiT, zauważyła, że mówienie o restrukturyzacji spółek publicznych jest nieuprawnione. "Państwo jesteście w likwidacji i różnego rodzaju działania powinny zmierzać zgodnie z kodeksem spółek handlowych do likwidacji mediów publicznych. A skoro używacie słowa restrukturyzacja, to najwidoczniej jest to działalność pozorna" – zwróciła się do szefów TVP i Polskiego Radia.

W ocenie Glapiak tegoroczna kampania wyborcza była przez główne telewizje relacjonowana w sposób stronniczy i nierzetelny. "Telewizja Polska, Polsat i TVN większość czasu poświęcała kandydatowi Rafałowi Trzaskowskiemu, natomiast Telewizja Republika – Karolowi Nawrockiemu. Telewizja publiczna, która jest do tego zobligowana, nie zauważała w ogóle albo w minimalnym stopniu pozostałych kandydatów. Przypominam, że w wyborach prezydenckich kandydowało 13 chętnych osób" – mówiła Glapiak.

Czytaj też: Tomasz Terlikowski z autorskim programem w TVN 24

(JF, 11.10.2025)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.