Dział: PRASA

Dodano: Czerwiec 05, 2019

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Graficy podzieleni w ocenach nowej makiety "Gazety Wyborczej"

Jacek Utko pracował nad szatami graficznymi kilkudziesięciu dzienników na całym świecie

Eksperci są podzieleni w ocenach nowej makiety "Gazety Wyborczej". – Nie ma tłoku, jest za to mnóstwo ułatwień dla czytelnika. Tak uszyte, że nie widać ściegów – chwali Marek Zalejski. Z kolei dla Marka Trojanowskiego koncepcja jest "zbyt rozgadana" i nie jest jednoznacznie prosta, jak "Gazeta" na samym początku. Tomasz Bocheński liczy, że pełny wachlarz możliwości projektu zobaczymy w magazynowym otwarciu.

"Gazeta Wyborcza" (Agora) w 30. rocznicę wyborów czerwcowych ukazała się z nową makietą. Za projekt odpowiada Jacek Utko. Zmiany to m.in. wyraźny podział treści, uspójnienie sekcji i dodatków, powiększona, prostsza czcionka, większe przestrzenie i lepiej eksponowane fotografie. 

Nową makietę chwali Marek Zalejski, dyrektor artystyczny "Tygodnika Powszechnego". – O wiele bardziej współcześnie niż było, nie ma tłoku, jest za to mnóstwo ułatwień dla czytelnika, który ma coraz mniej czasu. Jak najwięcej uproszczeń w formie przekazu. Wszyscy dążą do tego, żeby na papierze było jak najłatwiej dla czytelnika, co oznacza, że nie można tam pakować mnóstwa treści. Ona i tak nie dotrze. Na rozkładówce jest mniej materiałów, czytelnik nie ma kłopotu z wyborem – ocenia. Chwali też linie, które pojawiają się przy tekstach. – Porządkują i zwracają uwagę na kolejność czytania – mówi Zalejski.

– Rzecz najważniejsza, która była drażniąca w poprzedniej makiecie: nieznaczne powiększenie interlinii i liter. To pomaga. Wcześniej było nawciskane, co wcale nie ułatwiało dotarcia do tekstu. Musimy być nasyceni, a nie przesyceni, jak było poprzednio – zaznacza Zalejski. Chwali także drugą stronę dziennika. – Jest tu niewiele elementów, mogę je objąć wzrokiem i przyjąć na półpoważnie. To normalna rozrywkowa strona, wprowadza w dzień – mówi Zalejski. Rysunkowe podobizny autorów? – Bardzo dobre rozwiązanie. Jak mam rysunek, to zdjęcia się wybijają. Nie ma kolizji między rozmaitymi twarzami. Inne komentują, inne są cytowane (czarno-białe) – chwali Zalejski. Podobnie z różnymi czcionkami. – Inna do komentarzy, inna do informacji, inna do opowieści, czyli reportażu. Każdy wie, która do czego służy – mówi grafik. – Wyraźna spójność. Tak uszyte, że nie widać ściegów – podsumowuje makietę Zalejski.

Tomasz Bocheński, dyrektor artystyczny Polska Press Grupy, zwraca uwagę, że uproszczona architektura dobrze pracuje ze światłem oraz zastosowanym liternictwem. – Szeryfy (tytularia: news) współgrają z sansami (felieton i pomocnicze boksy) oraz z dobrze kontrastującą do całości typografią w sekcji Reportaż. Wbrew zapowiedziom i wcześniejszym projektom, do których przyzwyczaił już nas autor, mało innowacyjnie wygląda rozkładówka Temat dnia. Liczę jednak, że projekt Jacka, szczególnie w jego magazynowym otwarciu, pokaże pełny wachlarz projektowych możliwości – mówi Bocheński.

Monika Rychlica, head of press, outdoor, cinema and ambient w IPG Mediabrands, ocenia, że makieta jest bardzo przejrzysta i nowoczesna, ma wyraźnie zaznaczone działy. – Dużym plusem są dobrej jakości zdjęcia, a więc też dobrej jakości reklamy – mówi.

Nowa makieta nie przekonała jednak wszystkich. – Czuję się rozczarowany. Spodziewałem się, że będzie bardziej jednoznaczna, gazetowa. Ona się rozjeżdża w didaskaliach, upiększeniach – ocenia Marek Trojanowski, grafik i autor makiet prasowych. Zastrzega, że jego opinia to pierwszy rzut oka, a gazetę codzienną powinno się oceniać po ok. dwóch tygodniach. – Zmiana fontu to zmiana dla znawców, nie jestem pewien, czy przeciętny czytelnik będzie w stanie to zauważyć. Gazetę się skanuje, a nie sądzę, żeby w tej chwili lepiej mi się ją skanowało – mówi.

– Dlaczego w tytulariach występuje cieńsza wersja fontu, potem średnia, potem najgrubsza? Pewnie ma to swoje logiczne uzasadnienie, ale nie bardzo rozumiem tę gradację, jest niejasna i niepotrzebna – krytykuje Trojanowski. – Nie ma jednoznacznego typograficznego i konstrukcyjnego uderzenia. Tytularia są odrobinę za filuterne. Cała koncepcja jest zbyt barokowa, rozgadana, nie jest jednoznacznie prosta. Taka, jaka była „Gazeta” na samym początku. Nie wiem, dlaczego to poszło w stronę takiej ornamentyki – dodaje grafik.

"Pamiętam doskonały layout »Życia Warszawy« spod ręki Jacka Utki (nagradzany). Pamiętam »Puls Biznesu« (też). Mam przed oczami »Magazyn Pismo«. Biorę do ręki nowe wydanie »Wyborczej«, nowy layout spod jego ręki i... nie rozumiem. Jakby makieta utknęła w kompromisach między projektantem a redaktorami" – ocenił na Facebooku Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", wcześniej przez lata związany z "Dziennikiem Gazetą Prawną" (Infor Biznes).

Jak mówi Jacek Utko, największym wyzwaniem podczas projektowania makiety było pogodzenie bogactwa treści z potrzebą nadania dziennikowi bardziej nowoczesnego charakteru – M.in. poprzez wprowadzenie większej czcionki, więcej "oddechu" na każdej ze stron i nowych elementów graficznych, a przy tym zmieszczenie się w określonej objętości – tłumaczy Utko. – Niełatwe było też znalezienie wspólnego mianownika dla wszystkich sekcji i dodatków, których jest w "Gazecie Wyborczej" bardzo dużo, i jednocześnie uniknięcie monotonii. Największą zmianą jest uspójnienie makiety wszystkich dodatków "Gazety Wyborczej" tak, by wyglądały jak z jednej rodziny. Dziennik zyskał uporządkowany i przejrzysty układ treści oraz bardziej konserwatywny rys graficzny, charakterystyczny dla prasy wysokiej jakości. Gazeta jest teraz "lżejsza": ma więcej światła, większy font tekstowy: łatwiej się ją czyta – mówi.

Jacek Utko pracował nad szatami graficznymi kilkudziesięciu dzienników na całym świecie. Projektowane przez niego media pięciokrotnie zdobyły tytuł World’s Best-Designed Newspaper i trzykrotnie nagrodę European Newspaper of the Year (ostatnio w listopadzie).

(JSX, 05.06.2019)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.