Rząd miał się zająć projektem ustawy reformującej media publiczne, ale odroczył prace
Od końca 2023 m.in. TVP jest w stanie likwidacji (fot. Albert Zawada/PAP)
Wprowadzenie do prac rządu projektu ustawy reformującej media publiczne zapowiedziała w poniedziałek po południu Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, ministra funduszy i polityki regionalnej z Polski 2050.
Jak napisała w serwisie X Pełczyńska-Nałęcz, jego wprowadzenie do prac rządu miało nastąpić właśnie w poniedziałek. Ostatecznie jednak tak się nie stało. Jak stwierdziła wieczorem, podczas posiedzenia zespołu prac rządu projekt odroczono "ze względu na ustalenia dotyczące finansowania". I dodała: "Pilnujemy, nie odpuścimy".
"Obiecaliśmy zmianę, a nie zamianę"
Wcześniej ministra pisała: "TVP została zdemolowana przez PiS. Ale my obiecaliśmy zmianę, a nie zamianę. A jest nad czym pracować (...)".
Czytaj też: Prezydent odznaczył Tulickiego i Maszendę, byłych reporterów "Wiadomości" TVP
I dodała: "Na dodatek organizacja i struktura mediów publicznych pochodzi z 1992 roku i jest anachroniczna, nie uwzględnia nowych trendów komunikacyjnych. Dlatego potrzebna jest prawdziwa zmiana, nie zamiana. TVP naprawdę publiczna – jak najszybciej".
No więc niestety na Zespole Prac Rządu projekt został odroczony „ze względu na ustalenia dotyczące finansowania”.
— Katarzyna Pełczyńska (@Kpelczynska) July 7, 2025
Powiem krótko: pilnujemy nie odpuścimy. @PL_2050 https://t.co/Hwdq7fU6Vm
Od końca 2023 roku TVP, Polskie Radio i publiczne rozgłośnie regionalne są w stanie likwidacji. Zarządzają nimi likwidatorzy. Ich głównych władz nie powołuje więc Rada Mediów Narodowych.
Nowa ustawa medialna zapowiadana jest od wielu miesięcy, np. w styczniu 2024 premier Donald Tusk mówił: "Będziemy gotowi na pewno jeszcze w styczniu z taką inicjatywą".
Czytaj też: Cała na Rafała. Wybory przegrał nie tylko Trzaskowski, ale także TVP, TVN i Onet
(MNIE, 08.07.2025)










