UOKiK może już chronić polskich wydawców przed nieuczciwą konkurencją big techów

UOKiK będzie kolejnym organem państwa, który ma wspierać wydawców w sporach z big techami (graf: PAR)
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę zwiększającą kompetencje prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz ochronę polskich firm przed nieuczciwą konkurencją podmiotów spoza Unii Europejskiej na rynku cyfrowym. Nowe przepisy mają wzmocnić pozycję polskich wydawców wobec światowych koncernów internetowych, tzw. big techów.
Ustawa dostosowuje polskie prawo m.in. do przepisów UE dotyczących funkcjonowania unijnego cyfrowego rynku wewnętrznego.
UOKiK ma współpracować z Komisją Europejską
Zgodnie z jej przepisami prezes UOKiK otrzyma dodatkowe kompetencje dotyczące rynku cyfrowego: będzie mógł przeprowadzać dochodzenia w sprawie tzw. strażników dostępu (ang. gatekeepers), czyli wielkich platform technologicznych, które kontrolują dostęp do wyszukiwarek, sklepów internetowych czy mediów społecznościowych i mają wpływ na funkcjonowanie przedsiębiorstw na rynkach lokalnych.
Czytaj też: Jarosław Kurski zawiadamia prokuraturę po opublikowaniu jego rozmów z Giertychem
Według nowej ustawy prezes UOKiK ma "współpracować z Komisją Europejską, wymieniając informacje na temat naruszeń przepisów w Polsce, a także wspierać KE w dochodzeniach na rynku cyfrowym".
Nowa ustawa wprowadza również ścieżkę ułatwiającą przedsiębiorcom, w tym wydawcom prasowym i internetowym, dochodzenie roszczeń wobec dostawców usług pośrednictwa internetowego i wyszukiwarek internetowych, którzy stosują nieuczciwe praktyki. W imieniu przedsiębiorców w sprawach dotyczących nieuczciwej konkurencji będą mogły występować organizacje i stowarzyszenia branżowe, jak np. Izba Wydawców Prasy czy Związek Pracodawców Wydawców Cyfrowych.
Wskazanie na model francuski. "To działa"
Według Macieja Kossowskiego, prezesa Związku Pracodawców Wydawców Cyfrowych, skuteczność nowych przepisów będzie zależeć od tego, jak intensywnie prezes UOKiK będzie chciał korzystać z nowych uprawnień.
Czytaj też: Stacja wPolsce24 zbiera 1 mln zł na studio z widokiem na Warszawę
– Wierzę, że pójdziemy w kierunku modelu francuskiego, w którym pierwsze skrzypce w sporach z big techami gra właśnie urząd antymonopolowy. To on wstrzymał test Google'a ograniczający części internautów prezentację treści od wydawców. To on, grożąc karą w wysokości 750 mln euro, wywołał u Google'a określone reakcje. Widać, że to działa – mówi Kossowski.
– Od wielu lat w rozmowach z wszystkimi kolejnymi rządami i przedstawicielami parlamentu podkreślamy, że w relacjach z big techami, gdy chodzi o eksploatację treści prasowych, wydawcom udaje się cokolwiek pozytywnego osiągnąć tylko w tych krajach, gdzie mogą liczyć na prawdziwe wyraźne wsparcie ze strony struktur państwa – mówi Marek Frąckowiak, prezes Izby Wydawców Prasy. Również on wskazuje na Francję jako na przykład, gdzie urząd antymonopolowy egzekwował wykonanie prawa czy zasady sprawiedliwego wynagrodzenia dla wydawców od big techów. – Mam nadzieję, że podobną rolę będzie spełniał w Polsce UOKiK – mówi Frąckowiak.
Nowe przepisy wejdą w życie 30 dni po opublikowaniu ich w "Dzienniku Ustaw".
Czytaj też: Publiczne rozgłośnie regionalne przygotowały letnie akcje i ramówki
(PAR, 23.06.2025)
