Temat: książki

Dział: PRASA

Dodano: Kwiecień 29, 2023

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

37 procent Polaków nie ma w domu żadnej książki. Raport o stanie czytelnictwa

Prawdopodobieństwo sięgnięcia po książkę jest odwrotnie proporcjonalne do wieku – najmniej osób deklarujących lekturę książek jest w najstarszej grupie wiekowej (fot. Ioann-Mark Kuznietsov/Unsplash.com)

Co trzeci Polak (powyżej 15. roku życia) w ciągu ostatniego roku czytało co najmniej jedną książkę. Jest to wynik dokładnie na tym samym poziomie, co zarejestrowany o tej samej porze przed rokiem. Tak wynika z raportu o stanie czytelnictwa w Polsce.

Nie uległ zmianie również odsetek osób czytających siedem i więcej książek. W szerszej perspektywie warto odnotować, że – pomijając rok 2020 – odsetek czytelników książek nie zmienia się w sposób istotny statystycznie od 2015 roku.

Kobiety czytają częściej niż mężczyźni

Badanie przeprowadzone w listopadzie, a teraz opublikowane, dokumentuje wzrost zainteresowania książkami (w wersji papierowej i cyfrowej) wśród osób w wieku 15–18 lat, które wracają do czytelniczych praktyk sprzed pandemii: czytelnikami książek było 72 proc. badanych nastolatków (60 proc. w 2021 roku). 18 proc. było intensywnymi czytelnikami, deklarowało czytanie siedmiu i więcej książek. Oznacza to duży wzrost z 5 proc. w 2021 roku.

Czytaj też: Dziennikarz demaskuje niemieckie koncerny. "Nazistowscy miliarderzy" od wtorku w Polsce

Odnotowany w 2020 roku niewielki wzrost czytelnictwa nie stał się początkiem trendu wzrostowego. Ograniczenia pandemiczne przyniosły w pierwszym roku pandemii nieco większe zainteresowanie czytaniem, a w drugim zauważalne zmęczenie. Ta sytuacja trwa. Książki w postaci papierowej lub cyfrowej czytają przede wszystkim osoby najlepiej wykształcone i uczące się (58 proc. absolwentów szkół wyższych, 14 proc. osób z wykształceniem zasadniczym zawodowym).

Press

Średnia liczba przeczytanych książek utrzymuje się na zbliżonym poziomie (screen: Bng.org.pl)

Tak jak w poprzednich latach, kobiety czytają książki częściej niż mężczyźni, a różnica ta jest wciąż bardzo wyraźna (odpowiednio 42 proc. i 26 proc.). W jesiennym badaniu lekturę co najmniej jednej książki w ciągu ostatnich 12 miesięcy zadeklarowało 34 proc. respondentów w wieku co najmniej 15 lat, co daje taki sam wynik jak w listopadzie roku 2021. W szerszej perspektywie odsetek czytelników książek nie zmienia się w sposób statystycznie istotny od 2015 roku.

Najpopularniejszym źródłem czytanych książek są nadal zakupy, ale też prezenty i wypożyczenia od znajomych, co wskazuje na ważną społeczną, więziotwórczą funkcję książki.

Najmniej czytających w najstarszej grupie wiekowej

W 2022 roku wśród najpoczytniejszych w Polsce książek dominowały beletrystyka, literatura kryminalna i obyczajowo-romansowa, lecz wybory lekturowe – podobnie jak w poprzednim sezonie – charakteryzują się dużym rozproszeniem. Nie pojawiła się żadna powieść, która – zyskując masową publiczność – mogłaby otrzymać miano wydarzenia czytelniczego. Należy zwrócić uwagę na duży wzrost literatury kryminalnej i sensacyjnej z 24 proc. w 2020 r. do 32 proc. w 2022 oraz spadek fantastyki i fantasy z 11 proc. w 2020 roku do 7 w 2022. Autorzy lektur szkolnych, w tym Henryk Sienkiewicz, zajmują wysokie pozycje w rankingu.

Czytaj też: Miniserial "Mole książkowe" promuje czytelnictwo. A w nim gwiazdy: Kożuchowska, Żak, Cyrwus, Reni Jusis

Czynnikiem znacząco różnicującym odpowiedzi na pytanie o czytanie książek jest subiektywne poczucie bezpieczeństwa materialnego. Książki czytają przede wszystkim osoby najlepiej wykształcone (58 proc. absolwentów szkół wyższych i tylko 14 proc. osób z wykształceniem zasadniczym zawodowym) i uczące się (72 proc.), a więc te, które spędzają też stosunkowo wiele czasu, używając komputera, tabletu czy smartfona.

Prawdopodobieństwo sięgnięcia po książkę jest odwrotnie proporcjonalne do wieku, najmniej osób deklarujących lekturę książek jest w najstarszej grupie wiekowej, zwłaszcza po 70. roku życia. Zależność ta jest pochodną m.in. poziomu wykształcenia – wśród osób najstarszych odsetek posiadaczy dyplomów wyższych uczelni jest najniższy (w grupie po 70. roku życia takich osób jest zaledwie 8 proc.).

Najwięcej czytelników jest w największych miastach, najmniej natomiast na wsiach i w niewielkich miastach. Zależność ta nie ma jednak charakteru liniowego, tzn. w miastach liczących od 20 tys. do 50 tys. mieszkańców podstawowy wskaźnik czytelnictwa znajduje się na tym samym poziomie, co w miastach co najmniej dwustutysięcznych.

37 proc. nie ma żadnych książek

Zwraca uwagę stosunkowo niewielkie zainteresowanie audiobookami w kontekście wyraźnie większej popularności podcastów. Te ostatnie wygrywają z audiobookami w każdej grupie wiekowej, nawet wśród najstarszych respondentów. Podcasty w odróżnieniu od audiobooków bardziej przypominają radio niż książki, co być może przekłada się na zainteresowanie słuchaczy. Warto podkreślić, że słuchanie podcastów jest praktyką nieco bardziej egalitarną niż czytanie książek. Jej częstość zależy co prawda od wieku, wykształcenia i miejsca zamieszkania, ale nie jest to tak wyraźne jak w przypadku czytania.

Czytaj też: Wznowiona seria książek o Bondzie bez kwestii rasistowskich

Nie jest też zdeterminowane przez płeć respondentów. W niektórych sytuacjach słuchanie podcastów dostarcza informacji, których można by poszukiwać w książkach, a więc w pewien sposób zastępuje publikacje nieperiodyczne, to jednak osób deklarujących częste lub okazjonalne słuchanie podcastów jest wyraźnie więcej wśród czytelników książek niż w grupie tych, którzy ich nie czytają.

Wśród źródeł czytanych książek na pierwszym planie znajdują się te związane z posiadaniem danej lektury na własność, a więc zakupy (36 proc.), prezenty (32 proc.) oraz prywatny księgozbiór (20 proc.). Bardzo istotne są wypożyczenia od rodziny lub znajomych (37 proc.), najrzadziej zaś jako miejsce pozyskania poszukiwanej pozycji książkowej wskazuje się różnego typu biblioteki (łącznie 20 proc.). Te ostatnie odwiedza się nie tylko po to, by wypożyczać książki, ale też w celu skorzystania z innych zasobów. Osób, które to zadeklarowały jest 12 proc. w całej populacji i 28 proc. w grupie czytelników. 23 proc. osób nieczytających książek wyraziło opinię, iż instytucje te powinny być otwarte w soboty, a więc, że również w tej grupie są osoby potencjalnie zainteresowane ich usługami.

Czytelnicy z wyższym wykształceniem – niezależnie od płci – czytane przez siebie książki najczęściej kupują (45 proc.). Mężczyźni, zwłaszcza młodzi, bardzo rzadko czytają książki wypożyczone z bibliotek publicznych, w przypadku czytelników w wieku 18–59 lat jest to zaledwie 3 proc.

Nieposiadanie w domu żadnych książek lub dysponowanie tylko podręcznikami
szkolnymi zadeklarowało 37 proc. respondentów.

Czytaj też: Władyka i Żakowski w nowym programie Tomasza Lisa. Ale to nie powrót "trzódki"

(MAC, 29.04.2023)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.