Temat: prasa

Dział: PRASA

Dodano: Grudzień 13, 2022

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Ruch znów wypowiada kolportaż gazetom lokalnym. Spór o dodatkowe opłaty

Dla niektórych wydawców sprzedaż w sieci Ruchu to konieczność (fot. Ruch/materiały prasowe)

Ruch SA wysyła kolejnym tygodnikom lokalnym wypowiedzenia umów kolporterskich. W tle jest spór o dodatkowe opłaty, jakie firma kolporterska chce pobierać za każdą gazetę wprowadzoną do obrotu. Latem w wyniku ostrego protestu wydawców gazet lokalnych Ruch wycofał się z podobnych wypowiedzeń.

Ruch wznowił akcję rozsyłania wypowiedzeń umów na kolportaż gazet lokalnych. W ostatnich dniach pisma trafiły do podlaskiego tygodnika "Kontakty" w Łomży, "Wieści Wolbromskich" i do Wydawnictwa GM wydającego tygodniki "Co Tydzień Jaworzno" i "Co Tydzień Mysłowice".

Czytaj też: "Dziennik Wschodni" bez naczelnego i zastępców. W stopce puste miejsca

Sposób działania był taki sam, jak w przypadku sześciu tygodników lokalnych – "Gazety Radomszczańskiej", "Tygodnika Starachowickiego", "Tygodnika Koneckiego", "Tygodnika Skarżyckiego", "Nowin Raciborskich" i "Nowin Wodzisławskich" – które wypowiedzenia otrzymały z końcem maja.

Najpierw wydawcy dostali mailem "Pismo do Wydawców" z propozycją wprowadzenia "udziału w ponoszonych kosztach dystrybucji wszystkich wydawnictw". Dla gazet lokalnych to od 10 do 15 groszy od każdego egzemplarza wprowadzonego do obrotu – cena jest zależna od nadziału rozprowadzanego przez Ruch.

W kolejnym kroku do wydawców, którzy na mail z "propozycją" nie odpowiedzieli, Ruch wysłał wypowiedzenie umowy kolportażu z terminem trzymiesięcznym.

Czytaj też: Michniewicz blokuje dziennikarzy na Twitterze. "Nie wytrzymuje ciśnienia, wie, że to jego koniec"

– To pismo jest datowane na 28 listopada, a dostałem je dopiero w czwartek 8 grudnia – zauważa Władysław Tocki, redaktor naczelny podlaskiego tygodnika "Kontakty" z Łomży.

Podobnie długo wypowiedzenie szło do tygodnika "Co Tydzień Jaworzno". Szybciej dostał je natomiast Wojciech Szota, wydawca "Wieści Wolbromskich". – Ale to było niespersonalizowane pismo, więc podejrzewam, że akcja ma szerszą skalę – mówi Szota.

I zaraz dodaje, że w tej sytuacji chyba jednak przyjmie wypowiedzenie. – Nie mam aż takiego nakładu, żeby oferta Ruchu jakoś szczególnie mi się opłacała – wyjaśnia. – Dostają około 25 proc. nakładu, ale zwroty z ich sieci, która coraz bardziej się kurczy, pozostają na poziomie 70 proc. Taniej i skuteczniej wyjdzie, gdy sam rozwiozę gazety.

Czytaj też: TVP ma jednak zakontraktowaną międzynarodową gwiazdę na sylwestra w Zakopanem

Mirosława Matysik, prezeska Wydawnictwa GM, nie chciałaby przerywać współpracy z Ruchem, który rozprowadza ponad 40 proc. nakładu jej tygodników. – To kwestia naszych starszych czytelników. Są przyzwyczajeni do kupowania tygodnika w kioskach. Obawiam się zmiany punktów sprzedaży – mówi "Presserwisowi".

Władysław Tocki zastanawia się, jakim kryterium kierował się Ruch przy tej fali wypowiedzeń. Jego tygodnik nie należy do żadnego ze stowarzyszeń lokalnej prasy. – Jesteśmy małą spółką dziennikarską i należymy tylko do Izby Wydawców Prasy. Tam chyba będę szukał pomocy – mówi w rozmowie z "Presserwisem".

W maju tego roku Ruch SA rozesłał podobne pisma do sześciu tygodników lokalnych. Wydawcy zwrócili jednak wtedy uwagę, że dodatkowa opłata na rzecz kolportera zmusiłaby ich do kolejnej podwyżki cen gazet i tak wywindowanych już przez koszty papieru, druku i energii. Ostatecznie spór zakończył się wycofaniem wypowiedzeń, a wydawcy mieli negocjować z Ruchem nowe umowy jesienią.

Czytaj też: TVN 24 zyskał udział w rynku i wyprzedził TVP Info

– Część wydawców rzeczywiście swoje umowy renegocjowała i pozostali przy usługach Ruchu – mówi Andrzej Andrysiak, prezes Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Spółka Ruch nie komentuje sytuacji, jednak poprzednio firma tłumaczyła, że "prowadzi działalność, w której opiera się wyłącznie na biznesowych przesłankach. W przypadku niektórych umów koszty ich wykonywania przekraczają osiągane przychody, a poziom ich zwrotów sięga połowy zakontraktowanych tytułów". Podkreślano jednocześnie: "nie wykluczamy dalszej współpracy, pod warunkiem, że jej warunki będą satysfakcjonujące dla obydwu stron".

Czytaj też: Już dziś gala Grand Press. Poznamy Dziennikarza Roku. Oto wszystkie nominacje

(PAR, 13.12.2022)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.