Temat: programy telewizyjne

Dział: TELEWIZJA

Dodano: Październik 24, 2022

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

TVP Info wyemitował kolejny propagandowy film Tulickiego. Tym razem o Radosławie Sikorskim

"Pan z Chobielina" na antenie TVP Info został wyemitowany w niedzielę o 20.10 (fot. Tvp.info)

Kolejny film Marcina Tulickiego wyemitował TVP Info w niedzielę wieczorem. Tym razem w obrazie zatytułowanym "Pan z Chobielina" autor postanowił omówić karierę Radosława Sikorskiego. Poprzednie filmy Tulickiego – "Nasz człowiek w Warszawie" o Tusku czy "Holding" o TVN powszechnie uznano za prace propagandowe. "Pan z Chobielina" utrzymany był w tej samej poetyce.

W dokumencie Tulickiego zasugerowano, że Radosław Sikorski przez lata miał bliskie i nie do końca odpowiednie kontakty z polskimi wojskowymi. W filmie Katarzyna Gójska z "Gazety Polskiej" zarzucała mu, że próbował przerobić WSI na swoją modłę, co było na rękę tym, którzy mieli związki z wojskowymi działaniami, czyli służbami rosyjskimi.

Czytaj też: TVP zapowiada film o Radosławie Sikorskim. Premiera "Pana z Chobielina" wkrótce

Mimo tak poważnych zarzutów Tulicki nie zgłębiał tematu, za to Marcina Wikło z "Sieci" omówił sprawę tzw. kilometrówek Sikorskiego.

TVP Info atakuje Radosława Sikorskiego

Samuel Pereira, szef portalu Tvp.info, zarzucał Sikorskiemu bufonadę, natomiast Tulicki stwierdził, że problemem polityka jest jego zbyt duże ego. Marek Pyza, kolejny przedstawiciel magazynu „Sieci”, zwrócił uwagę na fakt, że Sikorski dosyć często bywał przyłapywany na używaniu wulgarnego słownictwa.

Tulicki kilkukrotnie w trakcie godzinnego filmu cytował tweety i wypowiedzi Sikorskiego, w tym te, w których określał Pawła Kukiza mianem "szmaty" (pokazano to nagranie czterokrotnie). Trzykrotnie odczytano tweet Sikorskiego o dziennikarce TVP Anicie Gargas, w którym polityk określił ją mianem „kłamliwej burej suki”.

Czytaj też: Dziennikarka Polsatu zarzuca TVP kradzież. "Jak ktoś ma wywiad na wyłączność, to nie podsłuchuj"

Zbigniew Lazar, specjalista od wizerunku, zarzucił Sikorskiemu fakt, że zbyt często chwalił się swoim brytyjskim akcentem, choć – jak zasugerowano – wcale nie jest specjalnie dobry.

Marcin Wikło z "Sieci" podkreślił, że Sikorski miał w przeszłości "łasić się" do Siergieja Ławrowa, ponieważ wyszedł z nim na balkon i zapalił papierosa. Do tego w listach zwracał się do rosyjskiego dyplomaty "Drogi Siergieju".

Czytaj też: TVP ponownie oferuje operatorom TVP 4K za opłatą. "Wybitnie dyskryminujące zasady"

Tulicki w swoim filmie siedmiokrotnie odtworzył nagranie, w którym Radosław Sikorski w trakcie protestów na kijowskim Majdanie powiedział do przedstawicieli ukraińskiego rządu, że jeśli nie podpiszą umowy z Rosją "wszyscy będą martwi". Pracownik TVP następnie przypomniał wypowiedź Sikorskiego, w której ten twierdził, że Putin nie jest Stalinem i "morduje jedynie detalicznie". A następnie pokazał nagrania Ukraińców mordowanych przez Rosjan. 

Samuel Pereira oraz Marcin Tulicki zasugerowali również, że imperialistyczne zapędy Putina są następstwem zachowania Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego po katastrofie w Smoleńsku.

"Ekstremalna propaganda i manipulacja"

Film nie doczekał się żadnej pointy. Tulicki zapytał Witolda Waszczykowskiego, byłego ministra spraw zagranicznych, czy coś chciałby dodać do nakreślonego właśnie obrazu Sikorskiego. Zamiast newsa Waszczykowski przekazał jedynie, że "pewne informacje" ujawni później – gdy Sikorski znowu będzie sprawował władzę w Polsce.

Czytaj też: Sylwester w Polsacie ponownie z województwem śląskim, a w TVP – z Zakopanem

Materiał o Radosławie Sikorskim pojawił się też wczoraj w głównym wydaniu "Wiadomości" TVP 1, w którym m.in. cytowano niedawną wypowiedź byłego ministra dotyczącą rozmowy telefonicznej prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem Iranu Ebrahimem Ra'isim. Autorem tego materiału też był Marcin Tulicki.

Dotychczasowe produkcje Tulickiego wielu dziennikarzy określa mianem skandalicznych. Krzysztof Luft, dawny członek KRRiT, nazwał poprzedni film o Tusku mianem "ekstremalnej propagandy i manipulacji". Maciej Myśliwiec, medioznawca z agencji Social Sky, mówił natomiast w rozmowie z "Presserwisem", że materiał dotyczący Donalda Tuska miał na celu budowanie negatywnego wizerunku lidera partii opozycyjnej. – Publikowanie takiego materiału nie ma nic wspólnego z misją telewizji publicznej, jest budowaniem kapitału politycznego partii rządzącej, która wpływa na kształt TVP – stwierdził.

Czytaj też: Toksykologia stosowana. Jak skutecznie rozpoznać mobbing. Prawnicy radzą

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji po premierze dokumentu o Tusku otrzymała pięć skarg na Telewizję Polską. Tulicki był również autorem filmu "Holding" o powstaniu telewizji TVN. Obraz miał premierę w czasie protestów przeciwko ustawie określanej mianem lex TVN.

Po filmie o Donaldzie Tusku odbyła się dyskusja ekspertów. Podobne było wczoraj. Wystąpili w niej Marcin Tulicki, Michał Karnowski ("Sieci"), Michał Świątek (Polskie Radio), Iwo Bender (szef polskiego oddziału amerykańskiej telewizji katolickiej EWTN) oraz Tomasz Sakiewicz ("Gazeta Polska"). Debatę poprowadził Michał Rachoń.

Czytaj też: Dziennikarz musi znać język. Tekst Ogólnopolskiego Dyktanda - sprawdźmy się

(KAP, 24.10.2022)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.