„Ciśnienie OK? Żołądek w normie?”. Tomasz Hajto w „Cafe Futbol”
22 kwietnia Tomasz Hajto po 10 minutach programu nagle wstał i bez pożegnania z widzami wyszedł (screen Polsat Sport)
Po tym jak przed tygodniem Tomasz Hajto opuścił nagle studio „Cafe Futbol”, w internecie pojawiały się najróżniejsze teorie na temat przyczyn niedyspozycji i tego czy w ogóle jeszcze wystąpi jako ekspert Polsatu. W niedzielnym programie był, a prowadzący nie omieszkał zapytać o formę.
- Jak samopoczucie? Ciśnienie okej? Żołądek w normie? - zapytał Tomasza Hajtę na początku „Cafe Futbol” prowadzący Mateusz Borek. - Wszystko w normie - odpowiedział z uśmiechem ekspert Polsat Sport.
- Czyli jest szansa, że do 12.25 pan z nami posiedzi? - zapytał Borek. - Może do 12.30, czas pokaże - odparł były reprezentant Polski w piłce nożnej.
Humor dopisuje w #Cafefutbol@BorekMati @TomekHajto7 pic.twitter.com/jZnKxoWrKE
— Polsat Sport (@polsatsport) 29 kwietnia 2018
Hajto opuścił studio „Cafe Futbol”
22 kwietnia wydanie prowadził Bożydar Iwanow. Tomasz Hajto zabrał głos tylko raz i po 10 minutach programu nagle wstał i bez pożegnania z widzami wyszedł. Iwanow tłumaczył, że piłkarz opuścił studio ze względu na sprawy rodzinne i nie wróci do końca programu.
- Zmusiły go do tego sprawy rodzinne. Ma prawo do prywatności i nie musi ogłaszać całemu światu, co się działo – powiedział „Presserwisowi” szef sportu w Polsacie Marian Kmita.
(RAQ, 29.04.2018)