Sąd uznał, że Polskie Radio zwolniło dyscyplinarnie Annę Czabańską zgodnie z prawem
Anna Czabańska jako wicedyrektorka biura programowego zarabiała miesięcznie 22 tys. zł (fot. Albert Zawada/PAP)
Zwolnienie dyscyplinarne Anny Czabańskiej z Polskiego Radia odbyło się zgodnie z prawem – uznał sąd. Wyrok nie jest prawomocny.
Z naszych informacji wynika, że sąd pierwszej instancji oddalił w poniedziałek pozew Anny Czabańskiej, która w połowie 2024 roku pozwała Polskie Radio za zwolnienie dyscyplinarne.
Anna Czabańska zarabiała 22 tys. zł miesięcznie
Po zwolnieniu Czabańskiej Paweł Majcher, redaktor naczelny i likwidator Polskiego Radia, mówił "Presserwisowi": "Nie komentuję tej konkretnej sprawy, ale minęły czasy, kiedy Polskie Radio wypłacało wynagrodzenie pracownikom tylko za to, że ich nazwiska znajdują się na liście płac. Jest to niesprawiedliwe wobec innych, którzy zgodnie z zawartymi umowami przychodzą do pracy i wykonują swoje obowiązki".
Czytaj też: Prezenterzy Republiki gospodarzami programu sprzedażowego "Dżungla goryla"
Nowe władze Polskiego Radia pierwszego dnia urzędowania – w środę 20 grudnia 2023 roku – odwołały Annę Czabańską ze stanowiska zastępczyni dyrektora biura programowego, które zajmowała od 2016 roku. Została wtedy przywrócona do pracy w spółce prawomocnym wyrokiem sądu.
Anna Czabańska do Polskiego Radia trafiła pod koniec 2006 roku – kilka miesięcy po tym, jak prezesem został Krzysztof Czabański, jej mąż. Objęła wówczas stanowisko dyrektorki biura zarządu. Kilka lat później została zwolniona.
Na początku stycznia 2024 roku Onet.pl podał, że Anna Czabańska jako wicedyrektorka biura programowego zarabiała miesięcznie 22 tys. zł.
Czytaj też: Goniec.pl wygrał proces z PZPN. Sport.pl napisał, że było odwrotnie – przed wydaniem wyroku
(KOZ, 02.12.2025)










