Kopipol zgromadził dla autorów ponad 48 mln zł, większości nie wypłacił
Inwestycje krótkoterminowe Kopipolu zamknęły się na koniec ub.r. kwotą 48,8 mln zł (fot. Szymon Pulcyn)
Stowarzyszenie Zbiorowego Zarządzania Prawami Autorskimi Twórców Dzieł Naukowych i Technicznych Kopipol zamknęło ubiegły rok zyskiem netto przekraczającym 1 mln zł przy przychodach nieco poniżej 15 mln zł. Aż 48,8 mln zł wyniosła za to kwota inwestycji krótkoterminowych. To w większości pieniądze, które stowarzyszenie przez lata zgromadziło, ale nie wypłaciło końcowym beneficjentom: głównie autorom publikacji naukowych i technicznych, również dziennikarzom.
– Wysokie kwoty zebrane przez szereg lat z tytułu opłaty reprograficznej, które Kopipol trzyma na kontach, nie świadczą dobrze o sprawności działania tej organizacji – mówi wydawca zrzeszony w Izbie Wydawców Prasy, proszący o zachowanie anonimowości. – Kwota 48,8 mln zł zaksięgowana jako inwestycje krótkoterminowe budzi zdumienie, gdy roczne przychody Kopipolu nie przekraczają 15 mln zł. Rolą tego stowarzyszenia jest pobór, podział i natychmiastowa wypłata pieniędzy, a nie trzymanie ich na koncie – dodaje.
Czytaj też: Kanał Zero TV planuje wykorzystywanie częstotliwości satelitarnych Canal+
Rzeczniczka stowarzyszenia Aleksandra Niemczyk tłumaczy "Presserwisowi", że repartycja za dany rok podziałowy rusza we wrześniu kolejnego roku. – To oznacza, że za rok 2024 właśnie się rozpoczęła, o czym szeroko informujemy twórców różnymi kanałami informacyjnymi (m.in. mailing, media społecznościowe). W przypadku twórców naukowych i technicznych, których Kopipol reprezentuje i którzy publikują także w wydawnictwach o charakterze periodycznym, środki naliczone za 2024 rok dla tej grupy twórców wyniosły 1 427 967,95 zł, z tego do tej pory wypłacono 33 413,52 zł – wyjaśnia.
Ze sprawozdania finansowego Kopipolu za ub.r. wynika, że stowarzyszenie ma na koncie m.in. pulę pieniędzy zebranych na rzecz dziennikarzy tytułem rekompensat za teksty opublikowane i powielone w latach 2005-2014. Wtedy obowiązywał – uchylony w 2015 roku – art. 30 ustawy o prawach autorskich i pokrewnych, przyznający autorom artykułów prawo do wynagrodzenia za ich wykorzystanie przez ośrodki informacji i dokumentacji, czyli firmy zajmujące się press clippingiem.
Pula pieniędzy zebrana przez stowarzyszenie przed 2015 rokiem na bazie art. 30 ustawy o prawach autorskich i pokrewnych i niewypłacana dziennikarzom w ramach tzw. pozostałych kategorii twórczości jest bliska 470 tys. zł.
Czytaj też: Radio Eska w kilku stacjach nadaje prognozy pogody wykorzystując AI
– W pozycji "inwestycje krótkoterminowe" znajdują się wszystkie środki finansowe, którymi na dzień bilansowy dysponowało Stowarzyszenie Kopipol – mówi Aleksandra Niemczyk. – Przede wszystkim są to na bieżąco wypłacane twórcom środki w ramach repartycji, lokowane zgodnie z Regulaminem Inwestycyjnym, aby przynosiły jak największy pożytek uprawnionym przy jak najniższym ryzyku inwestycyjnym – podkreśla.
Rzeczniczka Kopipolu zapewnia, że stowarzyszenie dokłada wszelkich starań, aby możliwie szybko wypłacać pieniądze twórcom, ale nie zawsze dochodzi to do skutku. Identyfikacja indywidualnych twórców bywa bowiem trudna. Zdarza się też, że nie zgłaszają się oni po odbiór należności.
Czytaj też: To rosyjskie media pierwsze pisały o rzekomym obwinianiu Polski przez Merkel
(JF, 12.10.2025)










