Udział streamingu w oglądalności na telewizorach po raz pierwszy przekroczył 10 proc.
W lipcu widzowie oglądali treści wideo na telewizorach w każdej dobie przez średnio 3 godz. i 32 min (fot. Pixabay.com)
W lipcu udział streamingu w całkowitej oglądalności na ekranach telewizorów po raz pierwszy przekroczył 10 proc. – wynika z raportu Nielsen Gauge dla Polski. Wyniósł on 10,1 proc., co oznacza wzrost z 9,7 proc. w czerwcu.
Lucyna Koba, market leader na Polskę w Nielsenie, komentuje, że przekroczenie przez streaming magicznych 10 proc. na ekranie telewizora wynika głównie z sezonowego spadku oglądalności tradycyjnej telewizji – latem nie ma premierowych ramówek w głównych stacjach.
Historyczny udział streamingu na ekranie TV
Dodatkowo miesiąc do miesiąca wzrósł czas oglądania treści streamingowych. Jak dodaje Koba, wśród widzów streamingu czas spędzony na oglądaniu był wyższy o prawie 5 proc., chociaż reach, czyli liczba osób oglądających te treści, w lipcu zmalała o 2,8 proc. (tj. o 167 tys. osób). – W tym samym czasie zasięg telewizji linearnej spadł o 2,5 proc. przy praktycznie niezmiennym czasie oglądania. Stąd historyczny udział streamingu na ekranie telewizora – tłumaczy Koba.
Telewizja kablowa w lipcu 2025 roku miała 33,4 proc. udziału w oglądalności na telewizorach (spadek z 34,1 proc. w czerwcu). Udział telewizji satelitarnej wyniósł 26,2 proc. (spadek z 26,5 proc.), a naziemnej – 23,2 proc. (spadek z 23,3 proc.).
Liderem streamingu w lipcu był YouTube. Uzyskał 2,4 proc. udziału (miesiąc do miesiąca bez zmian). Netflix zanotował 1,8 proc. udziału (wzrost z 1,7 proc.).
W lipcu widzowie oglądali treści wideo na telewizorach w każdej dobie przez średnio 3 godz. i 32 min, co oznacza spadek o 5 minut w porównaniu z czerwcem, ale wzrost o 4 min względem lipca 2024 roku.
(MNIE, 30.08.2025)










