Sąd umorzył proces, który Jacek Siewiera wytoczył dziennikarzowi serwisu Goniec.pl
Radosław Gruca (po prawej) w serii pięciu materiałów wideo i artykułów publikowanych w serwisie Goniec.pl od listopada 2024 roku do stycznia br. ujawniał fakty dotyczące Jacka Siewiery (fot. Leszek Szymański/PAP, screen: YouTube/Superstacja)
Po serii materiałów w Goniec.pl o Jacku Siewierze, byłym szefie Biura Bezpieczeństwa Narodowego, ten wytoczył autorowi Radosławowi Grucy proces o zniesławienie. Sąd umorzył sprawę z uwagi na brak znamion czynu zabronionego. Siewiera zapowiada apelację.
Radosław Gruca w serii pięciu materiałów wideo i artykułów publikowanych w serwisie Goniec.pl od listopada 2024 roku do stycznia br. ujawniał fakty dotyczące Jacka Siewiery.
Siewiera wytoczył Grucy proces karny
To m.in. produkcje wideo: "Groźby, układy i zmyślona kariera kolekcjonera", "Kariera na sterydach, co ukrywa Jacek Siewiera" czy artykuł "Od oficera do dezertera, czyli spektakularna legenda Jacka Siewiery".
Czytaj też: Po prawomocnej wygranej dzieci Zygmunta Solorza jego syn Tobias może zostać prezesem Cyfrowego Polsatu
Gruca ujawnił m.in., że Siewiera przepisał firmę na swojego ojca, choć miał to być obcy człowiek, któremu ją sprzedał. Kwestionował też podstawy do przyznania Siewierze Krzyża Zasługi za Dzielność. – By na niego zasłużyć, trzeba ryzykować życiem, zaś Siewiera nie ryzykował – precyzuje Gruca w rozmowie z "Presserwisem".
W styczniu br. Siewiera podał się do dymisji z funkcji szefa BBN. Gruca ocenia, że to był efekt jego publikacji.
Po ukazaniu się pierwszych dwóch materiałów Siewiera wytoczył Grucy proces karny o zniesławienie z art. 212 Kodeksu karnego, żądając m.in. usunięcia publikacji.
Gruca dochował staranności dziennikarskiej
Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia właśnie umorzył tę sprawę. Sąd wskazał na brak znamion czynu zabronionego. Uznał też, że część zarzutów, jakie stawiał Siewiera, była nieprawdziwa, zaś wypowiedzi, które padły w programie Grucy, miały charakter opinii, a nie informacji.
Czytaj też: TVP odnowi cyfrowo ponad 2 tys. produkcji. Filmy, dokumenty, reportaże
Sąd wskazał, że podawane przez dziennikarza fakty odpowiadały prawdzie i służyły uzasadnionej obronie interesu społecznego. Sąd podkreślił też, że Gruca "dochował należytej staranności dziennikarskiej".
Wyrok nie jest prawomocny. Jacek Siewiera w rozmowie z "Presserwisem" zapowiedział odwołanie od wyroku. – Dla mnie to było przekroczenie krytyki publicznej – tłumaczy Siewiera, ale nie potrafi sprecyzować, co konkretnie w wypowiedziach Grucy przekraczało krytykę publiczną.
Janusz Schwertner, redaktor naczelny Goniec.pl, komentuje decyzję sądu: "Każdego dnia widzę, w jaki sposób Radosław Gruca weryfikuje swoje informacje, dlatego o wynik tego postępowania byłem spokojny. Radek wykonał świetną pracę". Schwertner apeluje także o zmiany dotyczące art. 212, "który służy do walenia pałką w niezależnych dziennikarzy".
Nasz dziennikarz @Gruca_Radoslaw wygrał w sądzie z Jackiem Siewierą, byłym szefem BBN, który skierował przeciwko niemu akt oskarżenia po serii opublikowanych w Gońcu materiałów. Sąd podkreślił, że red. Gruca dochował należytej staranności dziennikarskiej.
— Janusz Schwertner (@SchwertnerPL) July 15, 2025
Brawo, Radek 💪
Czytaj też: Pluszowy krzyż Republiki. Dziennikarze niechętnie przyznają, że powinno się ją wpuszczać
(KB, 16.07.2025)










