Cztery prezenterki BBC zarzucają korporacji dyskryminację. "Przemoc i utrata reputacji"

Prezenterki liczą na pełne zadośćuczynienie ze strony BBC (screen: Theguardian.com)

Cztery starsze prezenterki programów informacyjnych oskarżyły BBC o poniżanie kobiet pod względem wynagrodzeń i brak walki z uporczywą dyskryminacją płacową. Zrobiły to przed trybunałem w Londynie.

Prezenterka Martine Croxall wraz z Karin Giannone, Kasią Maderą i Annitą McVeigh zarzucają nadawcy przeprowadzenie "fikcyjnej rekrutacji" po tym, jak straciły one pracę, gdy BBC połączyło w zeszłym roku krajowe i globalne kanały informacyjne. Panie w wieku od 48 do 54 lat zeznały, że doświadczyły dyskryminacji ze względu na płeć, wiek i przynależność związkową.

"Dyskryminacja wpisana w struktury wynagrodzeń BBC"

Cała czwórka stwierdziła, że padła ofiarą przemocy, nękania i utraty reputacji. Dlatego nie mogły występować na antenie przez ponad rok. BBC zaprzecza tym doniesieniom. Kobiety stwierdziły, że BBC "sfałszowało" proces rekrutacji głównych prezenterów dla nowego kanału BBC News w styczniu 2023 roku.

Czytaj też: BBC pozwana przez byłą prezenterkę za dyskryminację ze względu na wiek i płeć

Kobiety uznały, że niektóre z nich zostały zdegradowane, innym groziła obniżka wynagrodzeń. Dodały: "Żaden mężczyzna ani żadna kobieta młodsi od nas nie doświadczyli takich krzywd".

Croxall i McVeigh rozstrzygnęły pozwy dotyczące równości wynagrodzeń w 2014 roku, a w 2020 wszczęły kolejny spór. Przemawiając w sądzie, Croxall powiedziała, że dyskryminacja jest "wpisana" w struktury wynagrodzeń BBC. Stwierdziła, że zdaje sobie sprawę z kosztów wyrównywania wynagrodzeń. "Rozumiem, dlaczego tego nie chcą, ale płacenie kobietom mniej niż mężczyznom jest niezgodne z prawem".

BBC wydało ponad 1 mln funtów na opłaty prawne

Prezenterki mają nadzieję, że dowody przez nie przedstawione staną się częścią pełnego przesłuchania, które mogłoby odbyć się jeszcze w tym roku.

Czytaj też: Huw Edwards po 40 latach opuszcza BBC. Nie pojawiał się w pracy po skandalu

W 2020 roku Samira Ahmed wygrała pozew przeciwko BBC o równą płacę. Dwa lata po tym, jak Carrie Gracie, była redaktorka ds. Chin, uzyskała znaczne zaległe wynagrodzenie. Sarah Montague z tytułu ugody dostała 400 tys. funtów i przeprosiny ze strony BBC za nierówne traktowanie.

W 2021 roku korporacja ujawniła, że wydała ponad 1 mln funtów na opłaty prawne w związku ze sprawami dotyczącymi równości wynagrodzeń i dyskryminacji rasowej wnoszonymi przez pracowników.

Czytaj też: Dziennikarka zatrzymana w Rosji za rzekome powiązania z terrorystami

(MAC, 07.05.2024)