Temat: telewizja

Dział: TELEWIZJA

Dodano: Luty 27, 2024

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Skoro do TVP wraca "100 pytań do", to może warto sięgnąć po inne stare programy?

Zdaniem dr. Krzysztofa Grzegorzewskiego na reaktywację zasługuje "Magazyn kryminalny 997" prowadzony m.in. przez Michała Fajbusiewicza (fot. archiwum Leszczyński/PAP)

Idea reaktywacji kultowych programów Telewizji Polskiej jest warta realizacji. Jednak wypromowanie osobowości na miarę twórców programów takich jak "Sonda", "Wielka Gra" czy "Kabaret Starszych Panów" będzie bardzo trudne – mówią "Presserwisowi" eksperci.

Jak informowaliśmy, TVP zdecydowała się reaktywować talk-show "100 pytań do...", który był nadawany w Telewizji Polskiej w latach 1988-1995. "100 pytań do…" było pierwszym w Polsce programem polegającym na zapraszaniu do studia polityków i dziennikarzy o różnych poglądach.

"100 pytań do..." poprowadzi Wioleta Wramba

"Prosta rzecz w założeniu. Tyle że bez wytycznych, ale i możliwości wymigania się od odpowiedzi na niewygodne pytanie" – opowiadała kilka lat temu tygodnikowi "Newsweek Polska" Anna Grzeszczuk-Gałązka, gospodyni programu w latach 1988-1995.

Czytaj też: Górniakowska, Łuczyński i Pawlewski gospodarzami flagowego programu społeczno-interwencyjnego TVP 1

– To był program niebywale ciekawy, oglądałam go z zapartym tchem – wspomina dr hab. Krystyna Doktorowicz, medioznawczyni z Uniwersytetu Śląskiego. – Pozwalał na dogłębne poznanie bohatera.

Z informacji "Presserwisu" wynika, że "100 pytań do..." w TVP Info poprowadzi prezenterka kanału Wioleta Wramba, wcześniej związana z Wydarzeniami 24 i Polsat News.

– Reaktywacja tego programu to znakomity pomysł. Trzymam kciuki za wszystkich jego realizatorów. Stają przed niełatwym zadaniem. Zmieniły się realia. Widzowie wybierają formaty krótkie. Trudno będzie też uniemożliwić ucieczkę od niewygodnych pytań, bo niektórzy politycy i dziennikarze nauczyli się sprawnie posługiwać tzw. postprawdami, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością – dodaje Doktorowicz.

Na reaktywację zasługują programy publicystyczne

W jej ocenie TVP po uwolnieniu się z roli propagandowej tuby PiS powinna sięgnąć po programy prowadzone przez wybitnych publicystów.

Czytaj też: TVP likwiduje dyrekcję kanałów tematycznych. Karnowska, Legutko i Bocian-Zaciewska wśród szefów

– Bardzo chętnie powitałabym powrót "Tok Szoku" Jacka Żakowskiego i Piotra Najsztuba ("Tok Szok" był emitowany w latach 1996–1998 na antenie TVP 2, w latach 1998–1999 w Polsacie – przyp. red.). Prowadzący zapraszali ciekawe osobistości ze świata polityki i szeroko pojętej kultury, widać było, że są do wywiadu dobrze przygotowywani – wspomina Doktorowicz.

Jej zdaniem na reaktywację zasługują również takie programy, jak "Tomasz Lis na żywo". Był to program publicystyczny realizowany z udziałem publiczności emitowany od lutego 2008 do stycznia 2016 roku na antenie TVP 2.

– Dzięki realizacji na żywo miał wysoką temperaturę i unikalną dramaturgię – twierdzi Krystyna Doktorowicz. – Być może Tomasz Lis nie jest w stanie reaktywować programu ze względu na kłopoty zdrowotne, ale myślę, że doskonałą kontynuatorką tego formatu mogłaby być Eliza Michalik – dodaje.

Wyzwanie, któremu TVP nie sprostała

Jak mówi dr Krzysztof Grzegorzewski z wydziału Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Łódzkiego, reaktywacja kultowych programów dawnej telewizji to idea znakomita, ale niełatwa w realizacji.

Czytaj też: Zaczęły się konsultacje ustawy o mediach. Są odważne propozycje. Tutaj pełna treść założeń

– Mimo szacunku, jaki żywię do doktora Tomasza Rożka, reaktywowana przez niego „Sonda” („Sonda 2” była emitowana w latach 2016–2018 na antenach TVP 2 i TVP 1 – przyp. red.) nie umywała się do pierwowzoru. Myślę, że znalezienie osób formatu twórców „Sondy” – Zdzisława Kamińskiego i Andrzeja Kurka – było wyzwaniem, któremu TVP nie sprostała – mówi Grzegorzewski.

Jak twierdzi, łatwiejsza jest reaktywacja programów, których twórcy jeszcze żyją. – Naturalnie, wielu z nich to seniorzy, których nie można obarczać ciężarem cyklicznej realizacji wskrzeszonego programu. Idealnym rozwiązaniem byłoby stworzenie zespołów, w których młodzi pracowaliby pod nadzorem i okiem twórców reanimowanych programów – dodaje.

"Michał Fajbusiewicz dałby się namówić"

W ocenie dr. Grzegorzewskiego na reanimację zasługuje „Magazyn Kryminalny 997” – cykliczna audycja telewizyjna, emitowana z przerwami od 1986 do października 2017 roku na antenie TVP 2.

Czytaj też: Zarząd Polska Press zrezygnował z reklam paramedykamentów. Niedawno walczył o nie z UOKiK

– Myślę, że jeden z twórców i prowadzących tę audycję, znakomity dokumentalista Michał Fajbusiewicz, dałby się namówić na pracę nad przywróceniem tego magazynu – mówi medioznawca.

Dr Grzegorzewski stwierdza także, że reaktywacji na podobnych zasadach powinien się doczekać „Za chwilę dalszy ciąg programu”– telewizyjny program satyryczny Wojciecha Manna i Krzysztofa Materny, emitowany w TVP 2 w latach 1988–1994. – Wzbogacony przez osoby młodego pokolenia „Za chwilę dalszy ciąg programu” oznaczałby powrót jakościowej satyry nawiązującej do tradycji „Kabaretu Starszych Panów” – podkreśla Grzegorzewski.

Czytaj też: Jest projekt, nie ma już lex pilot. Ministerstwo Cyfryzacji z nową wersją Prawa komunikacji elektronicznej

(JF, 27.02.2024)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.