Temat: telewizja

Dział: TELEWIZJA

Dodano: Styczeń 12, 2024

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Sowite wynagrodzenia propagandystów w TVP Info. Bronisław Wildstein i Miłosz Kłeczek

Bronisław Wildstien za poprowadzenie jednego, 24-minutowego wydania programu „O co chodzi?” dostawał 5 tys. zł brutto (screen: YouTube/Paweł Zastrzeżyński)

Zatrudnieni w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej propagandyści oraz bezkrytyczni wobec PiS publicyści byli sowicie wynagradzani za prowadzenie programów lub ich wydawanie. Rekordzista Bronisław Wildstein dostawał 5 tys. zł brutto za prowadzenie jednego odcinka „O co chodzi?”. Dobrze dorobić można było też na propagandowych relacjach z sejmu – wynika z informacji „Presserwisu”.

Dotarliśmy do informacji z Telewizji Polskiej o wynagrodzeniach niektórych niedawnych pracowników i współpracowników TVP Info, wypłacanych im na podstawie umów cywilnoprawnych.

Po kilka tysięcy za jeden program

Największe stawki otrzymywał Bronisław Wildstein, który za poprowadzenie jednego, 24-minutowego wydania programu „O co chodzi?” dostawał 5 tys. zł brutto. Wildstein od września 2016 do czerwca 2017 roku prowadził w TVP 2 „Południk Wildsteina”, a od września 2017 roku współprowadził program „O co chodzi?” w TVP Info.

Czytaj też: Zwolennicy PiS protestowali w Warszawie przeciwko zmianom w mediach publicznych

Natomiast Miłosz Kłeczek za jednorazowe poprowadzenie programu „Strefa starcia” w TVP Info mógł liczyć na 2,5 tys. zł. Wydawcą tego programu był zastępca dyrektora TAI Samuel Pereira, który też dostawał 2,5 tys. zł za wydanie. Podobne kwoty otrzymywała za prowadzenie swoich programów Magdalena Ogórek.

Miłosz Kłeczek dał się również zapamiętać z propagandowych relacji z sejmu w TVP Info. Za jeden wyjazd do sejmu inkasował 1200 zł.

Przypomnijmy, że pod koniec grudnia informacje o zarobkach byłego kierownictwa TAI przekazał likwidator TVP Daniel Gorgosz w odpowiedzi na wniosek o udostępnienie informacji publicznej, złożony przez posła Koalicji Obywatelskiej Dariusza Jońskiego. Okazało się, że Michał Adamczyk jako dyrektor TAI z tytułu stosunku pracy otrzymał w ub.r. 373 tys. zł brutto.

Horrendalnie wysokie zarobki w TVP

Poza tym umowy cywilnoprawne w ramach prowadzonej działalności gospodarczej w 2023 roku zapewniły Adamczykowi 1,13 mln zł, mimo że na początku września poszedł na urlop, po tym jak Onet ujawnił, że w przeszłości pobił kochankę, za co stanął przed sądem.

Czytaj też: Likwidator TVP wzywa Michała Adamczyka do "zaprzestania podawania się za prezesa"

Jako wicedyrektor TAI Samuel Pereira zarobił 440 tys. zł, a Marcin Tulicki – 417 tys. zł. Dodatkowo Tulicki w 2023 roku otrzymał 296 tys. zł z tytułu umów cywilnoprawnych.

Wynagrodzenie byłego dyrektora TAI Jarosława Olechowskiego w 2023 roku wyniosło: 1,02 mln zł (jako dyrektora agencji) i 408 tys. zł (z umów cywilnoprawnych).

Propagandyści z TVP w czasach rządów PiS pracowali nie tylko w redakcjach, w których byli zatrudnieni, ale też w innych państwowych mediach. Wraz z szefami m.in. regionalnych rozgłośni Polskiego Radia stworzyli patologiczny system dorabiania. Najlepiej na tym wychodziła Małgorzata Raczyńska-Weinsberg, której te same programy emitowane były w TVP Info i Programie I Polskiego Radia.

Czytaj też: „19.30” nie informuje o odmowie wpisania do KRS władz TVP. Szef programu odmawia komentarza

(MAK, 12.01.2024)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.