Dział: INTERNET

Dodano: Lipiec 06, 2022

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Parlament Europejski przyjął akt o usługach cyfrowych i akt o rynkach cyfrowych

Oba projekty mają na celu zaradzenie społecznym i gospodarczym skutkom działań przemysłu technologicznego, zwłaszcza największych firm (fot. European Union 2022 - Source : EP)

We wtorek Parlament Europejski przeprowadził ostateczne głosowanie, zatwierdzając ustawę o rynkach cyfrowych (DMA) i ustawę o usługach cyfrowych (DSA). Formalnie pierwsza zostanie przyjęta w lipcu, a druga we wrześniu. 

Oba projekty mają na celu zaradzenie społecznym i gospodarczym skutkom działań przemysłu technologicznego (zwłaszcza wielkich firm, takich jak Amazon, Apple, Alphabet z Google, Meta z Facebookiem czy Microsoft) poprzez ustanowienie jasnych standardów dotyczących ich działania i świadczenia usług w Unii Europejskiej. 

W przypadku niedostosowania się do wprowadzanych przepisów Unia Europejska może nałożyć kary w wysokości do 10 proc. całkowitego światowego obrotu w poprzednim roku obrotowym lub nawet do 20 proc. w przypadku powtarzającego się łamania prawa. DMA ma m.in. zapewnić równe warunki działania wszystkim firmom internetowym, niezależnie od ich wielkości. DSA wymaga m.in. zwalczania dezinformacji. 

Akt o usługach cyfrowych przyjęto 539 głosami. Przeciwko było 54 posłów, 30 wstrzymało się od głosu. Z kolei akt o rynkach cyfrowych - 588 głosami, 11 było przeciw, wstrzymało się 31.

- To ważny dzień dla internetu w Unii Europejskiej. Ta regulacja ma potencjał do wpłynięcia na największych graczy, z których działalnością wiążą się istotne szkodliwe skutki. Dotychczas nie mieliśmy instrumentów prawnych mogących tym szkodom zapobiegać - mówi Dorota Głowacka, prawniczka Fundacji Panoptykon. - Mam świadomość tego, że regulacja nie jest idealna i w kilku miejscach brakuje bardziej radykalnych rozwiązań. Nawet tam, gdzie przepisy są mocne, w praktyce może się okazać, że będą obchodzone. Bardzo wiele zależy od skutecznej egzekucji nowych regulacji, która znajduje się między innymi w rękach władz krajowych. Mimo wszystko widzę w DSA duży potencjał, bo daje nam realne podstawy do tego, aby zachwiać nieograniczoną władzą przede wszystkim największych cyberkorporacji.

Oba akty, po formalnym przyjęciu przez Radę Europejską w lipcu (DMA) i wrześniu (DSA), zostaną opublikowane w Dzienniku Urzędowym UE i wejdą w życie 20 dni po publikacji. Po tym największe platformy mają cztery miesiące, aby podać Komisji Europejskiej dane dotyczący liczby użytkowników, to uruchamia proces ukonstytuowania ich jako VLOP (Very Large Online Platforms). Dla reszty, czyli m.in. dostawców usług pośrednich, na początku 2024 roku. 

- W stosunku do wielkich platform te regulacje powinny wejść w życie już w pierwszej połowie 2023 roku. W całości regulacja zacznie obowiązywać na początku 2024 roku - zaznacza Głowacka.

Do tego czasu polski rząd powinien m.in. dostosować (zmienić, uchylić) te przepisy prawa, które są sprzeczne albo pokrywają się z DSA/DMA, a przede wszystkim stworzyć instytucje odpowiedzialne za ich egzekwowanie (ewentualnie dodać nowe kompetencje już istniejącym, np. UOKiK). 

Prace nad DSA zakończyły się 16 czerwca. Największym zaskoczeniem dla Panoptykonu w ostatecznej wersji okazał się osłabiony (poprzez bardzo szerokie wyłączenie) przepis zakazujący stosowania manipulacyjnych interfejsów (tzw. dark patterns).

Akt o usługach cyfrowych (DSA - Digital Services Act) i akt o rynkach cyfrowych (DMA - Digital Markets Act) to rozporządzenia stanowiące dwa filary unijnej reformy, która ma na celu przebudowę internetu zdominowanego przez cybergigantów. Pierwszy filar reformy, DSA, ma chronić prawa użytkowników i użytkowniczek internetu. W praktyce narzuca jaśniejsze i bardziej spójne zasady moderacji treści; wprowadza ograniczenia dla śledzącej reklamy; zwiększa przejrzystość działania algorytmów rekomendacyjnych, odpowiedzialnych za dobór treści wyświetlanych użytkownikom; wprowadza zasady ochrony konsumentów na platformach zakupowych; wprowadza wymóg pisania regulaminów prostym językiem; ustala reguły współpracy firm internetowych z organami ścigania.

Z kolei celem DMA, czyli drugiego filaru reformy, jest ograniczenie dominacji największych graczy, stworzenie warunków dla uczciwej konkurencji w sieci oraz ukrócenie nieuczciwych praktyk. Przy czym ogranicza możliwości łączenia informacji o użytkownikach, które pochodzą z różnych serwisów i utrudnia wykorzystanie dominującej pozycji do promowania własnych usług.

Przepisy DSA i DMA dotyczą operatorów oferujących dostęp do sieci (np. Orange, T-Mobile), portali społecznościowych (np. Facebook, Twitter), platform zakupowych (np. Amazon, Allegro) i wyszukiwarki (np. Google), a nawet stron internetowych, jeśli publikują one komentarze użytkowników. Nowe prawo nie wpływa natomiast na działanie platform VOD (np. Netflix, Amazon Prime, Player) ani tych, które wykorzystują model gig economy, czyli pracę od zlecenia do zlecenia (np. Uber, Glovo).

(BAE, 06.07.2022)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.