Temat: na weekend

Dział:

Dodano: Maj 08, 2020

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Kanał na plus

Zdaniem eksperta Kanał Sportowy może znaleźć wielu naśladowców, ale osiągnięcie jego poziomu może okazać się bardzo trudne (fot. materiały prasowe)

Dwa miesiące od startu Kanał Sportowy ma w serwisie YouTube 238 tys. subskrybentów i ponad 18,4 mln wyświetleń. Zdaniem eksperta kanał połknął konkurencję i zawstydził tradycyjne media, choć zagadką jest jego sytuacja finansowa. Twórcy KS zapewniają, że mimo trudności spowodowanych pandemią koronawirusa, projekt jest rentowny.

Agencja Sport Brokers (Grupa Arskom), która odpowiada za sprzedaż powierzchni reklamowych w Kanale Sportowym, podsumowała dwie pierwsze miesiące jego działalności. Jak podkreślono, już po dwóch dniach od oficjalnego startu kanał miał 100 tys. subskrypcji, a po pierwszym miesiącu - 200 tys.

- Szykując specjalne produkcje na Euro 2020 oraz Igrzyska Olimpijskie w Tokio, zastanawialiśmy się, ile czasu zajmie nam zdobycie 100 tys. subskrypcji. Teraz dobijamy do ćwierć miliona. To oznacza, że w przyszłym roku, gdy odbędą się te dwie przełożone imprezy, będziemy mieli już zbudowaną pokaźną społeczność i będziemy rozmawiać ze sponsorami jako gracz o ugruntowanej pozycji - mówi Michał Pol, twórca kanału obok Mateusza Borka, Tomasza Smokowskiego i Krzysztofa Stanowskiego.

Najman w Kanale Sportowym z 1,6 mln wyświetleń

Najpopularniejsza produkcja - program „Hejt Park” z udziałem pięściarza Marcina Najmana - miała 1,6 mln wyświetleń. 94,7 proc. widzów to mężczyźni, głównie z grup wiekowych 34-35 (50,2 proc.), 18-24 (23,9 proc.) i 35-44 lat (18,5 proc.). Średni czas oglądania wynosi 20 minut i 36 sekund.

- Pod kątem merytorycznym, programowym i wizerunkowym ocena pierwszych tygodni działalności Kanału Sportowego jest bardzo pozytywna. Dosłownie połknął swoich konkurentów i alternatywne produkcje sportowo-publicystyczne - ocenia Grzegorz Kita, prezes Sport Management Polska i dodaje: - Osobnym tematem jest natomiast ekonomia projektu. Kanał tworzą cztery bardzo znane nazwiska, które muszą zarabiać sporo pieniędzy i umieć ze sobą kooperować także na poziomie biznesowym.

Na dziś nie dokładamy do tego biznesu, ale czy zarabiamy? Tak, ale nie tyle, ile planowaliśmy

Krzysztof Stanowski twierdzi, że pandemia koronawirusa pomogła zdobyć uwagę widzów siedzących w domach, ale zarazem zaszkodziła w produkcji kilku planowanych formatów wideo i zmusiła do odłożenia w czasie umów z kilkoma partnerami biznesowymi. Mateusz Borek zapewnia: - Na dziś nie dokładamy do tego biznesu, ale czy zarabiamy? Tak, ale nie tyle, ile planowaliśmy. Wierzymy jednak, że to się zmieni, bo widać, że ten projekt idzie swoim rytmem i zyskał szeroką akceptację.

Strona Kanalsportowy.pl i aplikacja w najbliższych tygodniach

Partnerem kanału są zakłady bukmacherskie Etoto. Nawiązano też współpracę z PKN Orlen, marką Crunchips, Precio.pl, Bistro Box oraz browarem Okocim. - W planach na najbliższe tygodnie mamy uruchomienie strony oraz aplikacji. Domenę Kanalsportowy.pl musieliśmy odkupić, ale już jest nasza i na razie kieruje bezpośrednio do naszego kanału na YouTube - informuje Stanowski.

Press

Kanał Sportowy miał 100 tys. subskrypcji już w dwa dni po oficjalnym starcie (fot. materiały prasowe)

Grzegorz Kita podkreśla, że twórcy kanału świetnie odnaleźli się w trudnym czasie pandemii. - Wykorzystali swoje talenty, renomę oraz bardzo mocno rozwiniętą sieć kontaktów. Umiejętnie zagospodarowali ramówkę ciekawymi formatami, w których pojawiają się popularni rozmówcy. Szybko reagują na gorące tematy i potrafią o nich rozmawiać. Zainwestowali w infrastrukturę, studio, oprogramowanie, realizację i montaż. Mocno zawstydzili tradycyjne media, które mają przecież kompetencje, aby robić to samo, jednak nie robią tego na taką skalę i z takim impetem - zauważa ekspert. Jak podkreśla, kanał może znaleźć wielu naśladowców, ale osiągnięcie jego poziomu może okazać się bardzo trudne pod względem finansów, organizacji i czasu poświęconego na przygotowania.

Kanał Sportowy to realna konkurencja dla telewizji

Od startu Kanał Sportowy wspólnie z Onetem produkuje program „Misja Futbol”, a od kwietnia także „Oktagon Live” i „Mój pierwszy raz”. W ostatnim tygodniu dyrektor TVP Sport Marek Szkolnikowski zapowiedział, że na antenę tej stacji trafi "LigaPL", czyli program o Ekstraklasie emitowany na Kanale Sportowym. Szkolnikowski przyznał także, że chętnie w szeregach TVP Sport widziałby Mateusza Borka, ale dopóki dziennikarz nie rozwiązał kontraktu z Polsatem, rozmowy nie są prowadzone.

Press

Przyrost subskrypcji Kanału Sportowego na YouTube w ujęciu czasowym (fot. materiały prasowe)

Czy twórcy kanału biorą pod uwagę możliwość współpracy z innymi nadawcami, w tym telewizjami? - Niczego wykluczyć nie można, żadnej współpracy nie mówimy „nie”. Jesteśmy wolnymi ludźmi i bardzo szybko podejmujemy decyzje i z pewnością chcemy produkować lub współprodukować treści dla innych - przyznaje Tomasz Smokowski.

Ekspert rynku telewizyjnego, który chciał zachować anonimowość, podkreśla, że dla nadawców telewizyjnych współpraca z Kanałem Sportowym nie jest dobrym pomysłem. - W rzeczywistości promowaliby swojego konkurenta własnym kosztem. Kanał Sportowy to realna konkurencja dla publicystyki stacji telewizyjnych, ale też dla czasu poświęcanego przez widzów na oglądanie programów. Stacje telewizyjne muszą w pierwszej kolejności wykształcić i wypromować nowe twarze, a po drugie mocniej zagospodarować kontent w internecie - uważa nasz rozmówca.

(PAZ, 08.05.2020)

Pozostałe tematy weekendowe

Nie chciałem być kierowcą walca
Teksty SEO zlecę
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.