Wydanie: PRESS 07-08/2021

Czekanem po głowie

Wywiad z milczącym przez lata byłym alpinistą i himalaistą Wojciechem Kurtyką sprzedał najwięcej prenumerat cyfrowych w historii „Gazety Wyborczej”. I zwrócił uwagę na portal Wspinanie.pl

Wywiad Joanny Dzikowskiej z Wojciechem Kurtyką ukazał się 23 kwietnia. Wybitny wspinacz opowiada w nim o – jego zdaniem – upadku polskiego himalaizmu i oszustwach swoich kolegów. Podaje w wątpliwość m.in. zdobycie przez Wandę Rutkiewicz Annapurny. Zauważa, że Jerzy Kukuczka i Krzysztof Wielicki na swoich wyprawach stracili w sumie dziewięciu partnerów.

„To straszne kariery – Kukuczka i Wielicki asystowali przy dziewięciu partnerskich śmierciach. Jeden i drugi, jak wielki odźwierny, co jakiś czas otwierał partnerowi wrota w zaświaty. Do licha, w imię jakich wartości – wyścigu, sławy?” – mówił w wywiadzie Kurtyka. Skrytykował też komercyjne wejścia oblężnicze na najwyższe góry świata i wielkie wyprawy, które korzystają z wcześniej zaporęczowanych tras.

Oberwało się także Adamowi Bieleckiemu za wyprawę na Broad Peak w 2013 roku, na której zginęli Maciej Berbeka i Tomasz Kowalski. „Gdyby Bielecki był na grani Broad Peaku z siostrą lub z ojcem, zapewne przeżywałby większe rozterki, nie mówiąc o komentarzach po tragedii” – oznajmił Kurtyka.

Wojciech Kurtyka w środowisku jest legendą. Nigdy nie był zwolennikiem wielkich, długich wypraw. Bardzo szybko znalazł w górach swoją drogę, ścieżkę góry. Najlepiej czuł się w stylu alpejskim, czyli podejściu na szczyt w małej grupie lub w pojedynkę, bez zakładania obozów i bez poręczówek. Często nie liczył się dla niego kolejny szczyt ośmiotysięcznika, a pokonanie nowej, wymagającej ściany. Za całokształt swojej działalności w 2016 roku otrzymał Złoty Czekan, prestiżową w środowisku francuską nagrodę. Można ją nazwać wspinaczkowym Oscarem.

W wywiadzie z Dzikowską Kurtyka raz wymienia nazwę Wspinanie.pl. Chodzi o spór z Wielickim w sprawie drogi na wschodniej ścianie Dhaulagiri. Kurtyka pokonał ją w 1980 roku, Wielicki 10 lat później. Zaprezentowana potem „droga Wielickiego” niewiele różniła się od trasy Kurtyki. „Przez blisko 20 lat pojawiały się cierpliwe publikacje prezentujące tę drogę Wielickiego dokładnie w miejscu naszej drogi” – mówi Kurtyka. Wyjaśnienia na Goryonline.pl dokonał wreszcie Piotr Drożdż, redaktor naczelny portalu. „Jednakże sam Wielicki nigdzie niczego nie sprostował, no i proszę, parę miesięcy temu na portalu Wspinanie.pl, który jest mistrzem w skłócaniu środowiska, znowu pojawia się kolejna publikacja o pięknej drodze Wielickiego na Dhaulagiri. Dopiero po proteście Wilczyńskiego została usunięta. Spryciarze wiedzą, że cierpliwe powielanie kłamstwa czyni z niego prawdę” – powiedział Kurtyka.

Dlaczego jeden z najwybitniejszych polskich wspinaczy wywołał Wspinanie.pl do tablicy?

Jakub Guder

Aby przeczytać cały artykuł:

Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter

Press logo
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.