Wydanie: PRESS 10/2005

Interranking

Moja aktywność internetowa jest nieodłącznie związana z tym, co akurat się dzieje wokół. Ważne są pora roku, sytuacja geopolityczna, rozwój wypadków w kraju (np. wybory do parlamentu i prezydenckie). Działam wtedy impulsywnie: kiedy szaleje huragan Katrina lub Rita, zaglądam na stronę Reutersa (today.reuters.com/news) albo bezpośrednio na www.katrina.com czy www.rita.com. W czasie wyborów przeglądam witryny kandydatów na prezydenta. Nie są to miejsca, które warto odwiedzać regularnie, ale na www.tusk.pl i www.lechkaczynski.pl trzeba zajrzeć choć raz. Lubię wertować serwisy sportowe. Polskie siatkarki kolejny raz zdobywają tytuł mistrzyń Europy. Jak tu nie zajrzeć na www.pzps.pl? Piłkarze szykują się do meczu z Anglią - biegnę na fifaworldcup.yahoo.com, by poczytać o naszych szansach i sytuacji w innych grupach eliminacyjnych. Wszak to mistrzostwa świata. Rusza sezon na skoki narciarskie? Nie zaszkodzi pogrzebać na www.skijumping.pl. To nic, że podobno Małysz stracił już formę. Przyzwyczajenia pozostają. Zima to zresztą osobna sprawa. Kiedy rano na szybach samochodów pojawia się trudny do zeskrobania mroźny osad, w duszach narciarzy coś gra. Mój zew śniegu każe mi wertować serwisy narciarskie. Mamy w Polsce sporo dobrych portali, na przykład www.narty.pl czy www.narciarz.pl, często niestety gorzej jest z warunkami do jazdy. Na początek stoki najbliższe Wrocławiowi: Czarna Góra (www.czarnagora.com.pl) i Łysa Góra (www.aesculap.com.pl). Oba serwisy z podglądem z kamery internetowej oraz rzetelnie aktualizowanymi warunkami narciarskimi i pogodowymi. Potem przeskakuję na portale czeskie: www.holidayinfo.cz lub słowackie: www.holidayinfo.sk, bo taką odległość mam szansę z Wrocławia dość szybko pokonać. A latem? Cóż, wtedy najlepiej skorzystać z Internetu, żeby zaplanować urlop. Jedna wizyta na www.travelplanet.pl albo na www.eccoholiday.pl i cały świat staje otworem. Dlaczego wybrałem akurat te dwa adresy? Pierwszy przenosi nas na bardzo sprawnie przygotowaną stronę, drugi oferuje tanie wakacje w egzotycznych miejscach. To dla leniwych lub zapracowanych. Internet to także dobra baza do startu w kosmos. Polecam hubblesite.org albo www.stsci.edu/resources. Zdjęcia zrobione przez ten największy teleskop są niewiarygodnie piękne. Instytucje płacą słono za dostęp do materiałów NASA, a tu można je oglądać za darmo. Można też ściągnąć klimatyczne tapety. Ostatnio zaciekawił mnie program oferowany przez wyszukiwarkę Google. Za pomocą Google Earth (earth.google.com) można oglądać ziemię z kosmosu albo po prostu zajrzeć do Warszawy z lotu ptaka. Niezła zabawa. Nie chciałbym stworzyć wrażenia, że Internet służy mi tylko do zabawy. W końcu to podstawowe narzędzie pracy. Nic na to jednak nie poradzę, że moja praca ma tak dużo wspólnego z rozrywką. Nie bardzo potrafiłbym się obejść bez tzw. serwisów growych. Nie będę odkrywczy, jeśli powiem, że gry.wp.pl i www.gry-online.pl zdecydowanie wiodą prym wśród polskich portali poświęconych grom. Nie są może idealne, ale oferują wszelkie potrzebne informacje i usługi. Co ciekawe, wytworzyła się wokół nich społeczność graczy, która chętnie bierze udział w dyskusjach na wszelkie możliwe tematy. I co warte zaznaczenia - ma sporo mądrego do powiedzenia. Aż dziw bierze, że młodzież komputerowa potrafi czasami rozumniej i logiczniej wypowiadać się na forum niż przedstawiciele wykształconej elity. Kto nie wierzy, niech porówna komentarze pod artykułami prasowymi na www.gazeta.pl z forum dyskusyjnym na www.gry-online.pl. Pouczająca lektura. Godne polecenia są też strony WWW prowadzone przez polskich wydawców gier komputerowych: CD Projekt (www.cdprojekt.info), Electronic Arts (polska.ea.com) czy Cenega (www.cenega.pl). Stamtąd czerpię wiedzę na temat spodziewanych premier i zapowiedzi. Nowości światowe znajduję na angielskim portalu poświęconym grom www.gamesradar.com. Kiedy wybieram się na targi zagraniczne, nie sposób nie skorzystać z rejestracji online. Bardzo dobry serwis prowadzą na przykład targi E3 w Los Angeles (www.e3expo.com). Muszę też rzecz jasna posługiwać się prozaicznymi, ale jakże użytecznymi narzędziami w rodzaju witryn bankowych czy serwisów walutowych. Ostatnio najchętniej wchodzę na www.bankier.pl, ponieważ znajduję tam szczegółowe wykresy wahań kursów. Poza tym śledzę też namiętnie wydarzenia w branży komputerowej. Nowości najszybciej znajduję na www.tomshardware.com. [email protected] Autor jest dyrektorem wydawniczym w Wydawnictwie Bauer i redaktorem naczelnym miesięcznika „CD-Action”

Aby przeczytać cały artykuł:

Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter

Press logo
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.