Reklama szyta pod widza

ADDRESSABLE TV TO KOLEJNY KROK, NA KTÓRY BĘDĄ MUSIELI SIĘ ZDECYDOWAĆ NADAWCY, BY SPEŁNIĆ OCZEKIWANIA KLIENTÓW

REKLAMODAWCY JUŻ NIEDŁUGO MOGĄ UZYSKAĆ MOŻLIWOŚĆ KIEROWANIA REKLAM W TELEWIZJI DO SPRECYZOWANEGO SEGMENTU ODBIORCÓW, NIEZALEŻNIE OD RODZAJU I CZASU EMISJI OGLĄDANYCH PRZEZ NICH PROGRAMÓW.

W praktyce oznacza to, że np. podczas oglądania ulubionego serialu jedna sąsiadka zobaczy spoty reklamowe oferty wakacji w ekskluzywnym francuskim hotelu, samochodu wysokiej klasy i lidera rynku jubilerskiego w Polsce, a druga – wakacji na Mazurach, promocyjnych cen w dyskoncie spożywczym i przeceny elektroniki. To tzw. addressable TV, czyli reklama rozszczepiana i targetowana. Według Joanny Nowakowskiej, communications & market analysis managera w Wavemaker i autorki badania ScreenLovers, chociaż addressable TV nie jest jeszcze powszechnie używane w kampaniach marketingowych – wkrótce może mieć znaczący wpływ na zmiany na rynku telewizyjnym. – Innowacje w zakresie pomiaru, targetowania, sprzedaży reklam w telewizji byłyby więcej niż mile widziane przez agencje i reklamodawców – mówi Nowakowska. – Telewizja to wciąż najważniejsze, a co najmniej superważne medium reklamowe, które wreszcie mogłoby być planowane w podobnej formie jak reklama cyfrowa.

Piotr Zieliński

Aby przeczytać cały artykuł: