Dziennikarze Biełsatu wśród uwolnionych więźniów Łukaszenki. Poczobut nadal za kratami
Iryna Słaunikawa została zatrzymana w Mińsku w 2021 roku (fot. Biełsat)
Dziennikarze Biełsatu Iryna Słaunikawa i Paweł Mażejka oraz współpracownik stacji filozof Uładzimir Mackiewicz znaleźli się wśród 52 więźniów uwolnionych w czwartek przez reżim Aleksandra Łukaszenki – podał Biełsat. Słaunikawa odzyskała wolność po czterech latach, a Mażejka – po trzech. Wolności nie odzyskał Andrzej Poczobut.
Iryna Słaunikawa, od 18 lat związana z Telewizją Polską, została zatrzymana wraz z mężem pod koniec października 2021 roku na lotnisku w Mińsku, gdy wracali do domu z wakacji w Egipcie. Małżonków skazano wówczas na 15 dni aresztu za zamieszczanie "treści ekstremistycznych" na Facebooku. Chodziło o materiały Biełsatu, które pochodziły z czasów, kiedy w Białorusi nie uznawano jeszcze tej stacji i nadawanych przez nią treści za ekstremistyczne.
Dziennikarki, po odbyciu przewidzianej w kodeksie wykroczeń kary, nie zwolniono jednak z aresztu. Przedstawiono jej natomiast kolejne zarzuty z art. 342 kk – "Organizacja i przygotowanie akcji rażąco naruszających ład publiczny lub czynny w nich udział" oraz art. 361 kk – "Utworzenie formacji ekstremistycznej lub udział w niej". W sierpniu 2022 roku Sąd Obwodowy w Homlu skazał ją na pięć lat kolonii karnej.
Paweł Mażejka został zatrzymany w 2022 roku w Grodnie, a w lipcu 2023 roku Sąd Okręgowy w Grodnie skazał go na sześć lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze za przekazanie do Biełsatu informacji o cofnięciu licencji adwokackiej grodzieńskiej prawniczce Julii Jurhilewicz i o sprawie karnej opozycjonisty Alesia Puszkina.
Uładzimir Mackiewicz, który w Biełsacie prowadził cykl wywiadów, został skazany na pięć lat więzienia w czerwcu 2022 roku przez Sąd Obwodowy w Mińsku za udział w protestach, utworzenie "formacji ekstremistycznej" i "znieważanie Łukaszenki".
Ponadto Biełsat poinformował, że wolność odzyskał też m.in. Ihar Łosik, współpracownik Radia Swaboda i administrator opozycyjnego kanału Biełaruś Gołownogo Mozga. Do aresztu trafił przed sfałszowanymi wyborami prezydenckimi w 2020 roku. Łosik został skazany na 15 lat więzienia za "organizowanie zamieszek" i "podżeganie do nienawiści".
Więźniowie polityczni odzyskali wolność po negocjacjach, które prowadzili Amerykanie.
W białoruskiej kolonii karnej w Nowopołocku, znanej z surowych warunków i oddalonej 500 kilometrów od rodzinnego Grodna, więziony jest Andrzej Poczobut. Został zatrzymany 25 marca 2021 roku po rewizji w jego mieszkaniu w Grodnie. Białoruskie władze zarzuciły mu podżeganie do nienawiści i rehabilitację nazizmu oraz wzywanie do działań na szkodę Białorusi. Jego "przestępstwa" miały polegać m.in. na tym, że interesował się historią Polaków na Grodzieńszczyźnie i opisywał działania polskiego ruchu oporu prowadzone po zajęciu tych terenów przez Armię Czerwoną. Tak jak w przypadku wielu innych dziennikarzy na Białorusi, przestępstwem okazała się też jego dziennikarska praca, w ramach której przekazywał informacje z Białorusi.
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wielokrotnie zapewniało, że zabiega o uwolnienie Andrzeja Poczobuta. Aleksandr Łukaszenka mówił, że Poczobut może odzyskać wolność, jeżeli Polska wyśle na Białoruś przebywających w Polsce białoruskich opozycjonistów. Poczobut miał też otrzymać propozycję uwolnienia w zamian za ukorzenie się przed Łukaszenką i poproszeniem go o łaskę.
(KOZ, MAK, 12.09.2025)










