Andrzej Duda poprowadzi program w Kanale Zero
Krzysztof Stanowski o autorskim formacie Andrzeja Dudy w Kanale Zero poinformował na platformie X (screens: YouTube/KanalZero, X.com/Krzysztof Stanowski)
Były Prezydent Rzeczypospolitej Andrzej Duda od 15 września będzie mieć cotygodniowy, 16-odcinkowy program w Kanale Zero, w którym opowie o swoich dwóch kadencjach i przeprowadzi rozmowy z byłymi współpracownikami. Taką informację na platformie X przekazał twórca kanału - Krzysztof Stanowski. Zdaniem medioznawcy Adama Szynola udział Dudy w programie Kanału Zero to dewaluacja pozycji prezydenta RP. Powtarza się słowo "upadek".
W programie w sumie pojawi się kilkudziesięciu gości, zaś Andrzej Duda ma prezentować wspomnienia i własne spojrzenie na bieżące wydarzenia. Jeszcze sprawując urząd prezydenta, był dwukrotnie gościem Kanału Zero. To właśnie rozmowę z nim nadano, inaugurując projekt. Przeprowadził ją Stanowski w towarzystwie Roberta Mazurka, podobnie jak i tę sprzed trzech miesięcy.
Krzysztof Stanowski napisał wczoraj na platformie X: "Dwa lata temu Kanał Zero nie istniał. Dwa lata temu Andrzej Duda był prezydentem, a generał Rajmund Andrzejczak dowodził polską armią. Dokładnie w tym momencie nagrywają obok siebie, w dwóch różnych studiach. Duma mnie rozpiera".
Czytaj też: TVP 1: średnio 750 tys. widzów debiutu "Zaraz wracam" z Barbarą Kurdej-Szatan
Kanał Zero zaprezentował też krótkie nagranie z udziałem Dudy. "Przez najbliższe cztery miesiące ja i ludzie, z którymi współpracowałem, będziemy Państwu opowiadać o ostatnich latach, o mojej prezydenturze. A więc będzie to zawarte nie tylko w książce, którą nie tak dawno wydałem i która stanowi opis moich przeżyć, moich działań i drogi prezydenckiej" - mówił były prezydent RP. Partnerem programu będzie wydawca jego książki "To Ja".
Zdaniem prof. Adama Szynola, medioznawcy z Uniwersytetu Wrocławskiego, zgoda Andrzeja Dudy na występy w Kanale Zero jest dewaluacją pozycji prezydenta RP. - Nawet byłego. Gdybyśmy prześledzili kariery byłych prezydentów, żaden takiego programu nigdy nie prowadził. Od byłych prezydentów wymaga się jednak dopasowania rangi pełnionego wcześniej urzędu do tego, czym będą się zajmować na prezydenckiej emeryturze. Jeżeli to ma być program w Kanale Zero, to jednak jest pewna deprecjacja tej wcześniejszej godności - mówi.
Dodaje, że praca byłego prezydenta u Stanowskiego, który nawet w środowisku dziennikarskim bywa kwestionowany ze względu na niską wiarygodność i prestiż produkcji, jest co najmniej dziwną decyzją. - Co innego, gdyby bywał gościem czy komentatorem, który w Kanale Zero pojawia się co jakiś czas. Ale jeżeli prezydent podjął się rzeczywiście prowadzenia programu w Kanale Zero, to ciśnie się tu słowo "upadek" - komentuje.
W podobnym tonie program Andrzeja Dudy skomentował też Jacek Nizinkiewicz z "Rzeczpospolitej". Na X.com napisał: "Hejter dał pracę byłemu prezydentowi RP, który przez dekadę sprawował najwyższy urząd w państwie. Smutny upadek".
Michał Danielewski, wicenaczelny serwisu Polityka.pl, stwierdził ironicznie na X, że widzi potencjał w tym, aby byli prezydenci poszli drogą byłych piłkarzy i zostawali ekspertami telewizyjnymi. "Liczę, że Andrzej Duda w Zero będzie, wzorem Tomasza Hajty, podawał z pamięci pełny skład delegacji do USA z 2017. No i wzywał, żeby w Polsce było więcej młodych Polaków".
Posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska zwróciła uwagę, że Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski, którzy nie ukończyli studiów, jeżdżą z wykładami po świecie, a doktor prawa Andrzej Duda może liczyć na 16 odcinków w Kanale Zero.
(PAR, KAP, 04.09.2025)










