"Tygodnik Powszechny" bez Piotra Śmiłowicza. "Warunki nie były dla mnie satysfakcjonujące"
Piotr Śmiłowicz wypowiedział umowę o współpracy z "Tygodnikiem Powszechnym" (screen: Facebook.com/Piotr Śmiłowicz)
Dziennikarz polityczny Piotr Śmiłowicz odszedł z "Tygodnika Powszechnego". – Redakcja jest zmuszona do oszczędności. Warunki, na których dla niej pracowałem, nie były dla mnie satysfakcjonujące – mówi "Presserwisowi".
Piotr Śmiłowicz zaznacza, że w "Tygodniku Powszechnym" pracował na podstawie umowy B2B. – Umowa ograniczała moje możliwości współpracy z innymi tytułami, nie satysfakcjonowała mnie finansowo – tłumaczy Śmiłowicz. – Ponieważ "Tygodnik Powszechny" szuka oszczędności, wspólnie podjęliśmy decyzję o wypowiedzeniu umowy z początkiem sierpnia – dodaje.
Piotr Śmiłowicz nie wyklucza współpracy z "Tygodnikiem Powszechnym". – Być może będę pisać dla tego tytułu, ale nieregularnie. Być może będę współpracować z "Plusem Minusem", "Dziennikiem Gazetą Prawną" lub "Gazetą Wyborczą" – deklaruje.
Piotr Śmiłowicz pracował m.in. w "Życiu Warszawy" (w latach 1994-1996), Polskiej Agencji Prasowej (1998-2001), "Życiu" (2001-2002), "Rzeczpospolitej" (2003-2007), "Newsweek Polska" (2007-2012), "Wprost" (2012-2013), ponownie w PAP (2014-2023), gdzie przez pierwsze lata zajmował się gospodarką. W "Tygodniku Powszechnym" pracował od ubiegłego roku.
W 2005 i 2006 roku był nominowany do nagrody Grand Press w kategorii News (w 2006 wspólnie z Andrzejem Stankiewiczem). Z kolei w 2009 roku otrzymał nominację do Grand Press w kategorii Dziennikarstwo śledcze (również razem ze Stankiewiczem).
(JF, 08.08.2025)










