Temat: prasa

Dział: PRASA

Dodano: Wrzesień 08, 2023

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Dziennikarze w wyborach. Wołoszański, prezes Radia Szczecin i dziennikarka Radia Zet

Z list Koalicji Obywatelskiej startuje m.in. Bogusław Wołoszański (fot. Paweł Wodzyński/East News)

Dziennikarz i popularyzator historii Bogusław Wołoszański, były prezes Radia Szczecin Adam Rudawski i dziennikarz Radia Białystok Jerzy Kułakowski znaleźli się wśród kandydatów w październikowych wyborach do Sejmu.

Wśród dziennikarskich kandydatów do Sejmu 12 reprezentuje Koalicję Obywatelską, 15 – Nową Lewicę, 6 – Trzecią Drogę, 3 – Konfederację, 2 – PiS, 2 – Bezpartyjnych Samorządowców i jeden – komitet Polska Jest Jedna.

Koalicja Obywatelska

Bogusław Wołoszański jest tzw. jedynką na liście Koalicji Obywatelskiej w okręgu 10., który obejmuje m.in. Piotrków Trybunalski i Skierniewice.

Czytaj też: Lokalne oddziały TVP dostają z centrali gotowe propagandowe materiały. Nie protestują

Z list KO startują również m.in.:

  • Natalia Żyto (koordynatorka ds. mediów Agrounii, a do 2021 roku reporterka Radia Zet),
  • Jerzy Kułakowski (dziennikarz Radia Białystok)
  • i Maciej Wróbel (dziennikarz TVP i Nowej TV, a ostatnio wiceburmistrz Kętrzyna).

Żyto ma ostatnie miejsce w okręgu 41. (obejmuje m.in. Szczecin), Kułakowski – w okręgu 24. (województwo podlaskie), a Wróbel – w okręgu 35. (obejmuje m.in. Olsztyn).

Trzecia Droga

Posłem chce zostać także Adam Rudawski, w latach 2011-2016 prezes Radia Szczecin. Ma 2. miejsce na liście Trzeciej Drogi w okręgu 41. (obejmuje m.in. Szczecin).

Na listach Trzeciej Drogi są również:

  • Mikołaj Dorożała (były menedżer serwisu Megogo, Turner Broadcasting System i Discovery Networks) – 2. miejsce w okręgu 11. (obejmuje m.in. Kutno i Pabianice)
  • oraz były dziennikarz sportowy Polskiego Radia Tomasz Zimoch z koła parlamentarnego Polska 2050 – 1. miejsce w okręgu 3. (obejmuje m.in. Wrocław). 

Konfederacja

Dziennikarka wSensie.tv Ewa Zajączkowska-Hernik startuje z ostatniego miejsca w okręgu 17. (obejmuje m.in. Radom) z listy Konfederacji.

Czytaj też: Darmowy magazyn Orlenu zmienia tytuł i staje się orężem wyborczym PiS

***

W sumie na listach kandydatów 45 osób podało zawód "dziennikarz". Są wśród nich:

  • Agata Diduszko-Zyglewska z "Krytyki Politycznej", znana jako komentatorka z anten Tok FM, Radia Dla Ciebie czy TVN24,
  • operator i montażysta filmowy, producent i autor programów telewizyjnych Cezary Kasprzak (oboje Nowa Lewica, okręg 19, Warszawa),
  • Zbigniew Nikitorowicz, dawny dziennikarz "Kuriera Porannego" (PO, okręg 24, Białystok).
  • Obok nich zawód "dziennikarz" zadeklarowali również wieloletni politycy o dziennikarskich korzeniach: Iwona Śledzińska-Katarasińska, Joanna Kluzik-Rostkowska, Andrzej Rozenek, Piotr Adamowicz. 
  • Czterech – Adam Gbiorczyk (Konfederacja), Jan Maria Jackowski (własny komitet), Wojciech Skurkiewicz (PiS) i Dawid Łukajczyk (Konfederacja) – startuje do Senatu.

Dr hab. Adam Szynol z Uniwersytetu Wrocławskiego wskazuje na trzy przyczyny dziennikarskich startów do parlamentu: ideologię, pieniądze i prestiż.

– Są przyczyny "nobliwe". To chęć wpływania na rzeczywistość, jaką do tej pory jedynie relacjonowali jako dziennikarze, nie mając na nią bezpośredniego wpływu. Polityka daje przekonanie, że ma się taki wpływ: mogę głosować, mogę radzić, mogę przygotować ustawy, mogę je procedować, a jeżeli znajdę się na jakimś znaczącym stanowisku, nawet będę mógł wprowadzać te rozwiązania w życie. To szlachetne pobudki ideologiczne – mówi medioznawca.

Czytaj też: Szefowa TVP 3 Poznań odwołana. Agata Ławniczak kierowała oddziałem od 2016 roku

Adam Szynol zwraca też uwagę na mniej szlachetne pobudki. – To prestiż i pieniądze, zwłaszcza jeśli chodzi o dziennikarzy z mediów poza Warszawą i pracujących za niewiele więcej niż średnia krajowa. Jak dobrze wiemy, w polityce pieniądze bywają dużo większe. I oczywiście jest też prestiż. Dziennikarze ścierają się z "możnymi tego świata", widzą ich możliwości wpływu i mają prawo chcieć znaleźć się w podobnej roli – wyjaśnia.

Szynol przyznaje, że nie dziwią go decyzje o starcie w wyborach. – Widać to od 1989 roku, nie tylko w Polsce. Część dziennikarzy zawsze w którymś momencie ciąży do polityki i to się raczej nie zmieni – zauważa.

Wybory parlamentarne odbędą się 15 października.

Czytaj też: Najważniejsze sztaby wyborcze na niedzielnej debacie „Super Expressu” i Polskiego Radia

(KOZ, PAR, 08.09.2023)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.