Temat: telewizja

Dział: TELEWIZJA

Dodano: Sierpień 25, 2023

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Raków Częstochowa walczy o Ligę Mistrzów. Nadawcy mogą zyskać widownię i przychody

Pierwszy mecz Raków przegrał 0:1. Rewanżowe spotkanie z FC Kopenhaga odbędzie się 30 sierpnia (TT/Raków Częstochowa)

Mecz Raków Częstochowa - FC Kopenhaga, pierwszy z dwóch w czwartej rundzie kwalifikacji do piłkarskiej Ligi Mistrzów UEFA, śledziło w TVP Sport i Polsat Sport łącznie średnio ok. 1,1 mln widzów. Potencjalny awans zespołu z Częstochowy byłby cenny dla nadawców. Polska drużyna przegrała jednak u siebie 0:1, więc przed rewanżem w Kopenhadze nie jest faworytem.

Jak ocenia Maciej Łanczkowski z tygodnika "Piłka Nożna", polskie drużyny uczestniczące w rozgrywkach pod egidą UEFA zawsze przyciągają rzesze kibiców, co naturalnie przekłada się na znaczące wpływy reklamowe dla stacji telewizyjnych.

"Nie ma nic cenniejszego"

Według danych Nielsen Media rozgrywany we wtorek wieczorem mecz Rakowa do naziemnego TVP Sport przyciągnął średnio 672 tys. widzów, a do Polsat Sport – 411 tys. Spotkanie pokazywał też dodatkowo płatny Polsat Sport Premium 1, ale nie jest on monitorowany przez Nielsena.

Czytaj też: Kanały Eleven Sports będą nadawały na podstawie polskich koncesji

W TVP Sport mecz miał średnio 6,29 proc. udziału w grupie ogólnej 4+ i 6,88 proc. w komercyjnej 16-59. Z kolei w Polsat Sport było to odpowiednio 3,85 proc. i 4,53 proc.

Dla porównania, w pierwszym półroczu TVP Sport notował średnio 0,81 proc. udziału w grupie ogólnej 4+ i 0,68 proc. w komercyjnej 16-59, a Polsat Sport odpowiednio 0,53 proc. i 0,35 proc.

– Dla nadawców europejskich pucharów w Polsce nie ma nic cenniejszego niż rodzimy przedstawiciel w fazie grupowej Ligi Mistrzów oraz innych rozgrywek. Naturalnie przekłada się to na znaczące wpływy reklamowe. To doskonale ilustruje ostatnie spotkanie Rakowa z Kopenhagą, gdy widownia przekroczyła granicę miliona – ocenia Maciej Łanczkowski.

Drużyna z dużym potencjałem

Wyniki oglądalności mogły być jednak jeszcze wyższe. Według Filipa Cieślińskiego, head of sales w agencji marketingu sportowego Arskom, przeszkodziły temu trwające wakacje, przekładające się na niższe zainteresowanie wydarzeniami sportowymi i krótszy czas spędzany przed telewizorem, późne pojawienie się meczu w ramówce TVP oraz równoległa transmisja na antenach Polsat Sport, która odebrała telewizji publicznej część widzów.

Czytaj też: Kolejny sezon z transmisjami skoków narciarskich na otwartej antenie TVN

– Po ewentualnym awansie Rakowa do Ligi Mistrzów można spodziewać się zdecydowanie lepszych wyników – to drużyna z dużym potencjałem na bycie międzynarodowym przedstawicielem polskich kibiców, która nie generuje negatywnych emocji, z dobrą historią wokół klubu i atrakcyjnym stylem gry – przekonuje Filip Cieśliński.

Maciej Łanczkowski z tygodnika "Piłka Nożna" zauważa jednak, że Raków Częstochowa ma mniej zagorzałych kibiców w zestawieniu z Legią Warszawa czy Lechem Poznań. – Niemniej nie ma to istotnego wpływu na liczbę oglądających transmisje. Niezależnie od tego, które polskie zespoły rywalizują w fazie grupowej Ligi Mistrzów, Ligi Europy czy Lidze Konferencji Europy, liczba widzów powinna być zbliżona – prognozuje.

Raków w LM jak finały największych imprez

Filip Cieśliński uważa, że drużyny takie jak Legia czy Lech, które odniosły pojedyncze sukcesy w ostatnich latach i posiadają zdecydowanie liczniejsze grupy sympatyków niż Raków, z automatu generowałyby większe zainteresowanie. – Biorąc jednak pod uwagę grupę piłkarskich fanatyków – zaznacza. – A nie kibiców "niedzielnych", którzy powinni znacznie uaktywnić się w przypadku awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów.

Czytaj też: Większość w KRRiT nadal nie chce zająć się sprawą przedłużenia koncesji TVN

Jak dodaje Cieśliński, potencjał oglądalności meczów polskiej drużyny na wysokim szczeblu rozgrywek w otwartej telewizji można porównać tylko z finałami największych imprez. – Jest on zdecydowanie wyższy niż nawet hitowe starcie europejskich potęg na tym samym etapie rozgrywek – stwierdza.

Prawa do Ligi Mistrzów ma Telewizja Polsat. W poprzednich sezonach sublicencję na część meczów odsprzedawała na rzecz TVP. Dotychczas jednak nie doszło do porozumienia na kolejny sezon. Na razie obaj nadawcy dogadali się tylko w sprawie sublicencji na mecze Rakowa Częstochowa w czwartej rundzie kwalifikacji (ta runda wchodzi już w skład głównego pakietu praw od UEFA).

Rewanżowy mecz Rakowa z FC Kopenhaga odbędzie się w środę 30 sierpnia.

Czytaj też: Sąd Najwyższy oddalił kasację w sprawie śmierci Igora Stachowiaka w komisariacie

(MNIE, 25.08.2023)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.