"Angora" nie chce być uważana za tygodnik przedruków, a za tygodnik opinii. PBC pomyśli
Tygodnik "Angora" to dziś tylko w jednej trzeciej przedruki z innych mediów, resztę stanowią własne treści (screen: Angora)
"Angora"(Wydawnictwo Westa-Druk) nie chce być kojarzony z "tygodnikiem przedruków". Polskie Badania Czytelnictwa też uważają, że system klasyfikowania tytułów należy zmienić, ale wymaga to przedyskutowania z wydawcami. Nie licząc pism rozrywkowo-poradniczych oraz telewizyjnych, "Angora" ma najwyższą sprzedaż wydania wśród polskich tygodników.
Tygodnik "Angora" sprzedaje średnio ponad 150 tys. egzemplarzy na wydanie (według badań PBC). To niemal dwukrotnie więcej niż sprzedaż "Polityki" (82,5 tys.) i niemal trzykrotnie więcej niż "Newsweeka" (52,6 tys.). Jednak w grupie tygodników opinii w badaniach opatruje się go etykietą "pisma z przedrukami". "Angora", która obecnie publikuje na swoich stronach raptem 1/3 treści z innych gazet i serwisów internetowych, chce walczyć o pełnoprawną pozycję tygodnika opinii.
Czytaj też: Wzrosła strata wydawcy "Tygodnika Powszechnego". 385 tys. złotych
– Nasza pozycja to efekt długoletni pracy i obecności ponad 30 lat na rynku. Wydaje mi się, że to też zrozumienie potrzeb czytelnika, dla którego jesteśmy nie tylko przeglądem prasy – mówi Jan Rojewski, redaktor prowadzący portalu Agora24.pl. – Dziś "Angora" to nie tylko przedruki, których jest może 33 proc. w całej objętości, ale też przywiązanie czytelników do naszych felietonistów, do naszych autorów.
Rojewski podkreśla, że tytuł coraz bardziej przykłada wagę do własnych, oryginalnych treści. Stąd wzięła się decyzja o uruchomieniu portalu Angora24.pl. Rojewski jest też dumny z działu zagranicznego "Angory", który obecnie wypełnia 20 kolumn tygodnika. – To w polskiej prasie niespotykane, ale chcemy to utrzymać. System pozyskiwania tekstów, tłumaczenia i publikacji działa bardzo sprawnie. Co więcej, płacimy wszystkim autorom przedrukowywanych przez nas tekstów.
Renata Krzewska, prezeska Polskich Badań Czytelnictwa, przyznaje, że sytuacja wymaga wyjaśnienia. – Przedyskutujemy z wydawcami sposób prezentacji badań – mówi w rozmowie z "Presserwisem". Dodaje, że obecne prezentacje to "stan zastany", obecny w mediach od 30 lat i choćby z tego powodu wymaga weryfikacji.
Czytaj też: Komisja etyki poselskiej umorzyła sprawę wypowiedzi posła KO Czesława Mroczka pod adresem Doroty Kani
W ostatnim raporcie "Audyt PBC/Rozpowszechnianie Tytułów Prasowych w I kwartale 2023 r." w segmencie Magazyny opinii (społeczno-polityczne):
- pierwsze miejsce pod względem sprzedaży wydania ma "Polityka" z 82 556 egz.,
- dalej są "Gość Niedzielny" (66 185 egz.),
- "Newsweek Polska" (53 683 egz.),
- "Sieci" (28 963 egz.),
- "Tygodnik do Rzeczy" (27 892 egz.),
- "Tygodnik Powszechny" (21 348 egz.), "Gazeta Polska" (18 052 egz.)
- i "Przegląd" (11 924 egz.).
Dopiero potem klasyfikowana jest "Angora", która ma w całym zestawieniu najwyższą sprzedaż wydania – na poziomie 150 903 egz. Tyle że "Angora" ma dopisek "pismo z przedrukami", co ma uzasadnić jej specjalne traktowanie.
Czytaj też:„Rzeczpospolita” broni Michała Kolanki. Nie „doradzał” premierowi, tylko był „sondowany”
(PAR, 17.06.2023)
