Dział: INTERNET

Dodano: Maj 19, 2023

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Wciąż chaos na kontach polskich ministerstw na Twitterze. Urzędnicy chcą posprzątać, ale czekają na ruchy platformy

Większość ministerstw i instytucji rządowych w Polsce nie ma znaczka weryfikacyjnego na Twitterze (fot. Alexander Shatov/Unsplash)

Wciąż panuje chaos przy oznaczaniu kont polskich ministerstw na Twitterze. Na 17 ministerstw tylko trzy mają dziś znaczki weryfikacyjne przy nazwach swoich profili na Twitterze. Dwa za znaczek Twitter Blue płacą. Rząd widzi konieczność ujednolicenia prezentacji ministerstw na Twittrze, ale czeka, aż Twitter pod nowymi rządami okrzepnie. 

Od początku kwietnia Twitter wprowadził nowe zasady weryfikacji kont. Każdy może ubiegać się o znaczek niebieski, za którego używanie trzeba płacić. Instytucje rządowe, organy władzy i organizacje powinny natomiast być oznaczone szarym znaczkiem weryfikacyjnym. Wśród instytucji, którym należy się szary znaczek, Twitter wymienia głowy państw i ich zastępców, członków rządów, rzeczników rządów oraz czynnych parlamentarzystów. O ile podział ten jest wyraźnie widoczny w USA, w Polsce władze centralne nie mają spójnej polityki w tym obszarze, a rządowe konta albo są niezweryfikowane, albo zweryfikowane na niebiesko, czyli tak, jak konta prywatne.

Czytaj też: Maryla Rodowicz, Alicja Majewska i Edyta Górniak wśród wykonawców opolskiego festiwalu w TVP

Z polskich ministerstw tylko Ministerstwo Spraw Zagranicznych może pochwalić się szarym znaczkiem na twitterowym profilu (właściwie na dwóch, bo prowadzi dwa odrębne - jeden w języku polskim, drugi w angielskim). Weryfikacyjny znaczek mają też Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Niebieski znaczek mają też kancelarie prezydenta i premiera. Za każdy z nich podatnicy płacą 461,24 zł rocznie.

- Kancelaria Prezesa Rady Ministrów wykupiła znacznik Twitter Blue w serwisie społecznościowym Twitter - potwierdziło nam niedawno biuro prasowe KPRM, odpowiadając na pytanie "Presserwisu".

Czekają na Muska

Nieoficjalnie dowiadujemy się, że rząd próbuje chociaż w pewnym stopniu ujednolicić sposób prezentacji polskich resortów na Twitterze. Jak słyszymy, problemem jest jednak niestabilna polityka samej platformy. W biurze prasowym jednego z ministerstw dowiadujemy się, że "musi minąć trochę czasu", by zobaczyć "jak Twitter będzie działał", a uwaga ta czyniona jest w kontekście nowego właściciela Elona Muska.       

Prezydent i premier płacą również za weryfikację swoich osobistych kont twitterowych. Dla porównania prywatne konto prezydenta USA Joe Bidena czy prezydenta Ukrainy Wołodymira Zełenskiego (także konto jego żony) są oznaczone szarym kolorem, przysługującym instytucjom państwowym. Niebieskie oznaczenie mają również polski i angielski profil Sejmu, niezweryfikowane jest natomiast konto Senatu.

Znaczek na Twitterze daje więcej

Co daje znaczek weryfikacji? Przede wszystkim możliwość umieszczania wpisów do 10 tys. znaków i długich filmów w rozdzielczości HD. Posiadacz znaczka ma też możliwość pięciokrotnego edytowania tweetów w ciągu 30 minut od ich publikacji. Do tego dochodzi możliwość tworzenia folderów zakładek. Zweryfikowane konta są też wyświetlane częściej i częściej pojawiają się w wynikach wyszukiwania.

(PAR, 19.05.2023)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.