Temat: telewizja

Dział: TELEWIZJA

Dodano: Listopad 18, 2022

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

„Must carry” - rząd ma nowy sposób, by wzmocnić TVP kosztem TVN i Polsatu

"Dla TVP wzmocnienie pozycji zwłaszcza TVP Info jest ważne politycznie, bo każdy operator będzie musiał umieścić ten kanał w podstawowym pakiecie" – mówi Juliusz Braun (fot. Wojciech Olkuśnik/East News)

Zmiany w zasadzie must carry/must offer, która ma objąć jedynie kanały Telewizji Polskiej i usunąć z niej główne kanały komercyjne, wzmocnią telewizję publiczną, osłabiając nadawców komercyjnych – uważają eksperci.

Dziś zgodnie z zasadą must carry operatorzy muszą umieszczać w swojej ofercie telewizje naziemne, które kiedyś były nadawane w wersji analogowej: TVP 1, TVP 2, TVP 3, Polsat, TVN, TV Puls i TV 4. Z kolei zgodnie z zasadą must offer nadawcy tych siedmiu kanałów nie mogą odmówić operatorowi udostępnienia swojego sygnału.

Kolejny ruch wzmacniający Telewizję Polską

Według KRRiT z zasady must carry/must offer mogą też korzystać operatorzy internetowi, jeśli dostarczają swoją usługę do co najmniej 100 tys. odbiorców. Krajowa Rada upominała w ostatnich latach tych operatorów o udostępnienie kanałów objętych przepisami (np. we wrześniu w Canal+ Online pojawiły się Polsat i TV4).

Czytaj też: Szef KRRiT aktywnością na Twitterze nie służy powadze urzędu, lecz partii rządzącej

"Dziennik Gazeta Prawna" poinformował o przyjęciu we wtorek przez rząd pakietu ustaw dla rynku telekomunikacyjnego. Z informacji gazety wynika, że zgodnie z poprawkami zgłoszonymi przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zasada must carry/must offer przestanie obejmować TVN, Polsat, TV 4 i TV Puls. Do obecnych w przepisach TVP 1, TVP 2 i TVP 3 dołączą TVP Kultura i TVP Info. 

– Jest to niewątpliwie motywowane politycznie – ocenia Juliusz Braun, były przewodniczący KRRiT i były prezes TVP. – To kolejny ruch, żeby wzmocnić Telewizję Polską w stosunku do stacji komercyjnych. Dla TVP wzmocnienie pozycji zwłaszcza TVP Info jest ważne politycznie, bo każdy operator będzie musiał umieścić ten kanał w podstawowym pakiecie – mówi Braun.

– Uważam, że ten ruch, podobnie jak wcześniejszy refarming, doprowadzi do osłabienia nadawców prywatnych, a umocnienia telewizji publicznej – mówi Bogusław Kisielewski, prezes Grupy Kino Polska. – Z drugiej strony, must carry nie ma już w Polsce takiego znaczenia jak kiedyś, bo kanały naziemne mają dystrybucję tożsamą z dystrybucją kablowo-satelitarną. Może to jednak być ważne w przyszłości, gdy powstanie nowy prywatny kanał naziemny, który będzie budował sobie dystrybucję. Ta propozycja jest bowiem zupełnym odwróceniem tego, co proponowaliśmy jako nadawcy, żeby wszystkie kanały naziemne miały status must carry – dodaje Kisielewski.

Poważne zwiększenie kompetencji KRRiT

Zdaniem Juliusza Brauna większość operatorów będzie zainteresowana, by TVN, Polsat, TV 4 i TV Puls były nadal w ofercie, bo widzowie tego oczekują. – Ale wtedy otwiera się pole do negocjacji handlowych. Żadna ze stron nie będzie miała obowiązku – jedna udostępniać, druga rozpowszechniać – zwraca uwagę Braun.

Czytaj też: Politycy PiS oraz ich sojusznicy zajęli 77 proc. czasu poświęconego w TVP wszystkim politykom

"Dziennik Gazeta Prawna" podał również, że KRRiT oprócz kanałów wymienionych w ustawie będzie mogła dodać inne telewizje (w drodze rozporządzenia). Mają to być – jak wymienia "DGP" – programy istotne ze względu na interes społeczny "w zakresie dostępu do informacji, dóbr kultury i sztuki, upowszechniania sportu, dorobku nauki, edukacji obywatelskiej oraz potrzeb mniejszości narodowych i etnicznych".

– Rozwiązanie poważnie zwiększa kompetencje Krajowej Rady. Literalnie jest to delegacja ustawowa zgodnie z prawem, ale faktycznie dająca pełną swobodę KRRiT, która będzie mogła dopisać, co tylko będzie chciała – ocenia Juliusz Braun.

Krzysztof Kacprowicz, prezes zarządu Związku Pracodawców Mediów Elektronicznych i Telekomunikacji "Mediakom", wskazuje, że organizacja od kilku lat postuluje głęboką reformę ustawę o radiofonii i telewizji, dlatego, że – jak przekonuje – na gruncie obecnych przepisów dochodzi do głębokiej dysproporcji, jeśli chodzi o traktowanie nadawców w zależności od technologii ich nadawania. – Rozmowę o tym, czy program X należy objąć zasadą must carry, a programu Y tą zasadą nie obejmować, należy zacząć od uzasadnienia, dlaczego jedne metody nadawania są objęte koncesją, a inne są z tego obowiązku zwolnione – stwierdza.

Czytaj też: Autorka jednej z ekspertyz, w wyniku których ukarano TVN 24, kolejną doradczynią w KRRiT

(MNIE, KOZ, 18.11.2022)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.