Dział: PRASA

Dodano: Czerwiec 24, 2021

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

"Przekrój" drożeje z 19,90 zł do 38 zł

Na wydanie letniego numeru kwartalnika Fundacja Przekrój złożyła wniosek o dotację z Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. Pieniędzy nie dostała (screen YouTube.com/ Z Czym To Się Czyta)

Fundacja Przekrój podniosła w czerwcu cenę kwartalnika "Przekrój" niemal o 100 proc. Podwyżkę tłumaczy kosztami wydawania prasy.

"W dobie cyfryzacji wybór drukowanej prasy mimo niewątpliwych dodatkowych korzyści, jakie daje papier, staje się coraz rzadszy. Koszty dystrybucji, papieru czy druku wciąż rosną, a decyzja o braku reklam w naszym magazynie pozwala nam na finansowanie się jedynie z zysków ze sprzedaży oraz funduszów wydawcy. (...) Zmiana została podyktowana naszą troską o zachowanie wysokiej jakości oferowanych przez nas treści, przekładów i grafik, a także dbałością o Państwa komfort czytania – bez reklam i artykułów sponsorowanych" - napisał wydawca na stronie internetowej "Przekroju".

Od letniego numeru oprócz ceny - rosnącej z 19,90 zł do 38 zł (28 zł plus koszty wysyłki przy zakupie na stronie przekroj.pl), zmienia się także format pisma - na mniejszy. 

Press

- Zaskakuje wysokość wzrostu ceny i gwałtowność tej zmiany, tym bardziej że nie idą za nią dodatkowe treści. Problematyczny jest przede wszystkim sposób komunikowania, bo uzasadnianie tak znaczącej podwyżki kosztami papieru czy dystrybucji nie wydaje się wystarczające - mówi "Pressowi" Ewa Redel-Bydłowska, była członkini zarządu Edipresse Polska, gdzie odpowiadała m.in. za promocję "Przekroju." 

- Choć stali czytelnicy mogą się poczuć zlekceważeni, nie przewiduję bardzo dużego spadku sprzedaży pisma. 38 złotych to nie jest cena zaporowa za prawie 200 stron wartościowych treści, zwłaszcza że wydana raz na kwartał. A nawet jeśli połowa dotychczasowych czytelników przestanie kupować "Przekrój", czego się nie spodziewam, wydawca wciąż wyjdzie na zero - dodaje Redel-Bydłowska. 

Zwraca jednak uwagę, że zmiana ceny nie rozwiąże problemu strategicznego i jest raczej próbą zmniejszenia strat (z ostatniego dostępnego sprawozdania finansowego wynika, że Fundacja Przekrój zamknęła 2019 rok ze stratą 1,73 mln zł), być może jeszcze pogłębionych przez pandemię. - "Przekrój" nie jest projektem biznesowym, wydawca chciał przywrócić wartościowy tytuł. To piękna inicjatywa i szczerze jej kibicuję, ale przy takim poziomie strat potrzeba innych rozwiązań niż tylko zmiana ceny, bo szacuję, że kwartalnik ma sprzedaż na poziomie kilku tysięcy, ale ile - tak naprawdę nie wiadomo, bo nie jest zgłoszony do Związku Kontroli Dystrybucji Prasy - dodaje Redel-Bydłowska.

"Przekrój" nie odpowiedział na nasze pytanie o zmianę ceny.

(KRY, 24.06.2021)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.