Dział: PRASA

Dodano: Kwiecień 30, 2021

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Bieg z przeszkodami dla dziennikarzy na Euro

Pierwszy mecz Polaków na Euro 2020 odbędzie się 14 czerwca (fot. Piotr Molecki/East News)

Redakcje reagują na zmiany w obsłudze piłkarskiego Euro 2020, m.in. utrudniony dostęp do zawodników i trenerów.

Polska reprezentacja rozegra mecze podczas fazy grupowej turnieju w Sankt Petersburgu i Sewilli - poinformował Polski Związek Piłki Nożnej (PZPN). Powodem było skreślenie z listy miast organizatorów Euro 2020 Dublina i Bilbao, gdzie początkowo mieli grać Polacy. Ta zmiana wymusiła również wyznaczenie nowej bazy reprezentacji, którą został Sopot (wcześniej była to irlandzka miejscowość Portmarnock). 

Poza zmianami logistycznymi redakcje planujące relacje z meczów Euro 2020 muszą przygotować się na utrudniony dostęp do piłkarzy i szkoleniowców. "Decyzja UEFA jest taka, że wszystkie konferencje na stadionach będą online. Nie będzie także tradycyjnej mixed-zone, a jedynie »wirtualna« strefa mieszana dostępna przez aplikację MS Teams" - poinformował na Twitterze Jakub Kwiatkowski, rzecznik PZPN. 

 

"Trudno się w tym wszystkim połapać"

Jacek Stańczyk, redaktor naczelny serwisów sportowych online w Ringier Axel Springer Polska, mówi, że turniej będzie obsługiwała większość newsroomu sportowego. - Dalej odbędą się trzy mecze w grupie, dalej trzeba być na tych meczach, akredytowaliśmy łącznie sześciu dziennikarzy - mówi "Press". Chodzi o Izabelę Koprowiak, Dariusza Dobka, Roberta Błońskiego, Mateusza Janiaka, Marcina Dobosza i Jarosława Kolińskiego.

Dodaje, że kolejne decyzje w sprawie mistrzostw organizowanych jednocześnie w 11 państwach są coraz bardziej niezrozumiałe. - Teraz UEFA zrobi konferencje prasowe online, nie będzie można stanąć w mix zonie z piłkarzem i nawet za szybą, nawet w pełnym rygorze sanitarnym zadać mu pytania. Jednocześnie UEFA domaga się od miast organizatorów, żeby wpuszczały widzów na stadiony. Trudno się w tym połapać - komentuje Stańczyk.

Katarzyna Issat, szefowa ds. komunikacji korporacyjnej w TVN Grupie Discovery, poinformowała, że Euro 2020 będzie obsługiwać redakcja TVN 24. - Wiele naszych decyzji będzie wynikało z finalnego kształtu i formuły imprezy, które uzależnione są w dużej mierze od dalszego rozwoju sytuacji pandemicznej - mówi "Press".

Z ostatecznymi decyzjami ws. obsługi Euro 2020 wstrzymuje się także radio RMF FM. - Na razie jest więcej znaków zapytania niż odpowiedzi. Redakcja jednak ze zrozumieniem przyjmuje obostrzenia, bo widzimy, że COVID wciąż jest śmiertelnie groźny. Mistrzostwa Europy będą obsługiwane przez całą redakcją sportową RMF i reporterów zagranicznych oraz krajowych - komentuje Marek Balawajder, dyrektor informacji RMF FM.

Dziennikarze oddalają się od piłkarzy

Centrum Informacji TVP w lakonicznej odpowiedzi na pytania "Press" napisało, że zmiany w Euro 2020 nie modyfikują zmian planów nadawcy publicznego, ale tylko w logistyce i produkcji turnieju. TVP, która posiada prawa transmisyjne do meczów Euro 2020, swoje plany na turniej ma ogłosić na specjalnej konferencji prasowej.

Stefan Szczepłek, dziennikarz sportowy "Rzeczpospolitej", podkreśla, że konferencje i mixed zony w formule online jeszcze bardziej utrudnią kontakt z piłkarzami i sztabem szkoleniowym. - Dziennikarze już są pozbawieni swobodnego porozmawiania z zawodnikami. Robi się wszystko, aby odciąć nas od sztabu reprezentacji - mówi "Press".

Euro 2020 zaplanowane jest w terminie 11 czerwca - 11 lipca. Pierwszy mecz Polaków odbędzie się 14 czerwca, kiedy podopieczni Paulo Sousy zmierzą się ze Słowakami.

(PTD, 30.04.2021)

Pozostałe tematy weekendowe

WieśMac nie w smak melomanom
Nie prosto w oczy
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.