Dział: TELEWIZJA

Dodano: Styczeń 29, 2019

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Kombatanci interweniują ws. prawicowej telewizji w budynku PAST-y

Budynek PAST-y to pierwszy warszawski wysokościowiec, miejsce powstańczych walk (fot. Google Street View)

Po publikacjach "Gazety Wyborczej" informujących, że w historycznym dla Warszawy budynku PAST-y ulokowała się skrajnie prawicowa telewizja wRealu24, głos zabrał Światowy Związek Żołnierzy AK, który zarządza budynkiem. Nie zgadza się na głoszenie nacjonalistycznych treści i planuje zmiany w zasadach wynajmu. Interweniować zamierza też stołeczny ratusz.

Telewizja internetowa wRealu24 jest prowadzona przez Marcina Rolę, prawicowego aktywistę, byłego rzecznika prasowego ruchu Kukiz'15. W swoich programach nie stroni on od ataków na imigrantów czy lewicę. Zaprasza gości o równie skrajnych poglądach. Ostatnio byli to m.in. Grzegorz Braun i Jacek Międlar, którzy snuli teorie spiskowe na temat śmierci Pawła Adamowicza.

Budynek PAST-y to jeden z symboli Warszawy – miejsce zaciętych walk podczas powstania warszawskiego. Poważnie zniszczony w czasie wojny, po jej zakończeniu – odbudowany, a w 2000 roku przekazany środowiskom kombatanckim.

Rola urzęduje tam od niedawna. – Przed kilkoma tygodniami opuścił nas jeden z najemców. Zgłosił się w to miejsce inny, informując, że to telewizja internetowa. Nie mamy w zwyczaju wnikać w działalność naszych najemców. Dopiero po publikacji "Gazety Wyborczej" zorientowaliśmy się, że to są treści, z którymi nasze środowisko się nie zgadza – mówi nam ppłk Tadeusz Filipkowski, rzecznik Światowego Związku Żołnierzy AK.

Kombatanci nie podjęli jeszcze decyzji, czy wypowiedzą umowę Marcinowi Roli. Wymaga to – jak mówią – sprawdzenia kwestii prawnych. Pracują jednak nad przepisami, które pozwolą uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości. – Nam nie chodzi o wprowadzenie jakiejkolwiek cenzury. Nasze środowisko po prostu nie chce tolerować głosów, które są zupełnie sprzeczne z naszymi przekonaniami i wartościami – podkreśla Filipkowski.

Gdy o ewentualną interwencję pytamy w warszawskim ratuszu, jego rzecznik Kamil Dąbrowa informuje, że nieruchomość nie jest własnością miasta, więc formalnie nie ma ono wpływu na kwestie najmu. – Staramy się spotkać z fundacją, która zarządza budynkiem PAST-y i znaleźć rozwiązanie – informuje Dąbrowa.

Sprawdź, o czym piszemy
w najnowszym numerze

Okładka

(KW, 29.01.2019)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.