Dział: INTERNET

Dodano: Październik 31, 2018

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Onet po fali krytyki usunął rozmowę z donieckim separatystą

Materiał, który ukazał się na stronie Onet.pl, po krytyce został zdjęty następnego dnia (screen: Web.archive.org)

Onet opublikował obszerną rozmowę z Denisem Puszylinem, jednym z przywódców nieuznawanej przez społeczność międzynarodową tzw. Donieckiej Republiki Ludowej. Po krytyce ze strony dziennikarzy i ekspertów od polityki wschodniej tekst został usunięty.

Materiał autorstwa dziennikarza Onetu Marcina Wyrwała oraz Tomasza Maciejczuka, podpisanego jako „dziennikarz niezależny specjalizujący się w tematyce rosyjskiej, ukraińskiej i kaukaskiej”, ukazał się na stronie głównej Onet.pl w poniedziałek po południu.

Tekst spotkał się z krytyką ze strony dziennikarzy oraz ekspertów od polityki wschodniej. Zarzucono portalowi przenoszenie do mediów głównego nurtu rosyjskiej propagandy powtarzanej przez Puszylina. Słowa krytyki padły również za wybór Tomasza Maciejczuka jako współautora tekstu. Maciejczuk znany jest z częstych występów w rosyjskich mediach, gdzie przedstawia się jako „polski dziennikarz”, chociaż nigdy nie był związany z polskim mediami. Według komentatorów jest narzędziem kremlowskiej propagandy.

„Krytykowałem ⁦⁦»Rzeczpospolitą«⁩ za uwiarygadnianie poprzez wywiad herszta »Donieckiej Republiki Ludowej«, więc tym bardziej muszę skrytykować Onet za czynienie tego samego i to jeszcze piórem osoby odgrywającej w mediach RU rolę błazna z RP” – napisał na Twitterze Łukasz Adamski, wicedyrektor Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia.

„Kolejna próba wywiadu z D.Puszylinem, co za PR-owców ma ten gość? I powrót gwiazdy rosyjskiej propagandy T.Maciejczuka w wielkim stylu. Też dobrzy PR-owcy. Szok” – napisał z kolei Michał Kacewicz, dziennikarz Biełsatu i „Newsweek Polska”. 

We wtorek tekst zniknął ze strony Onet.pl. Marcin Wyrwał nie chciał rozmawiać z "Presserwisem", odesłał nas do dyrektora programowego portalu Bartosza Węglarczyka. Węglarczyk w rozmowie z nami powiedział, że materiał w ogóle nie powinien się ukazać.

(PD, 31.10.2018)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.