"Wiadomości" TVP po raz kolejny krytykują Nielsena
Prezes TVP Jacek Kurski uważa, że wyniki oglądalności TVP są wyższe od wykazywanych przez Nielsena (fot. Simona Supino/"Press")
"Wiadomości" TVP zarzuciły firmie Nielsen, że utrudnia realizację audytu jej badania oglądalności, zleconego przez publicznego nadawcę. Nielsen odpowiada, że spółka Sadren nie zaakceptowała jeszcze zaproponowanych zasad audytu telemetrii.
Pod koniec sierpnia TVP wybrała biuro audytorskie Sadren do przeprowadzenia kontroli w Nielsenie w zakresie "sprawdzenia prawidłowości i rzetelności wykonywania badania założycielskiego" i "struktury, rekrutacji, utrzymania, rotacji i funkcjonowania panelu".
W piątek i w sobotę "Wiadomości" wyemitowały kolejne krytyczne materiały o Nielsenie. – Właśnie mija miesiąc, odkąd audytor wskazany przez TVP bezskutecznie próbuje rozpocząć prace. Nielsen piętrzy trudności, uniemożliwiając niezależną weryfikację pomiaru oglądalności – mówi w materiale Maciej Sawicki, reporter "Wiadomości".
Nielsen odpowiada, że zarzuty telewizji są nieuprawnione. – Mogą wynikać z braku doświadczenia audytora. Ustaliliśmy na pierwszym spotkaniu, że wspólnie przyjmiemy i zaakceptujemy zasady przeprowadzenia audytu. To jeszcze się nie wydarzyło i nie możemy przejść do części operacyjnej audytu – mówi nam przedstawiciel Nielsena. I dodaje: – Właścicielem panelu jest cały rynek. Musimy mieć pełną gwarancję, że nie dojdzie do żadnego zakłócenia produkcji i transmisji danych dla naszych klientów.
Jacek Kurski, odkąd w styczniu 2016 roku został prezesem TVP, krytykuje panel Nielsena, bo jego zdaniem wyniki oglądalności telewizji publicznej są wyższe od wykazywanych przez Nielsena. TVP, oprócz wyników Nielsena, posługuje się obecnie też pomiarem MOR (modelem oglądalności rzeczywistej). Wyniki opiera na danych z dekoderów firmy Netia.
(GDYJ, 01.10.2018)
