Okładka podobna do "National Geographic". Szef "DF": nie ma mowy o plagiacie
Okładka "Dużego Formatu" z 24 września i "National Geographic" z czerwca (screeny: Wyborcza.pl/ Press.nationalgeographic.com)
Okładka najnowszego "Dużego Formatu", dodatku do "Gazety Wyborczej", jest podobna do okładki amerykańskiego "National Geographic" z czerwca. Mariusz Burchart, redaktor naczelny "Dużego Formatu", wyjaśnia, że okładka "DF" bazuje na zdjęciu kupionym w agencji fotograficznej.
Na podobieństwo okładek uwagę zwrócili internauci na Twitterze. Niektórzy sugerowali, że to plagiat i pytali, jak to możliwe, że nikt nie wyłapał podobieństw przed publikacją.
Redaktor naczelny "Dużego Formatu" Mariusz Burchart wyjaśnia, że o plagiacie nie może być mowy. – Okładka dzisiejszego numeru "Dużego Formatu" bazuje na zdjęciu zakupionym za pośrednictwem Agencji Fotograficznej BE&W. Pracując nad wydaniem, doszliśmy do wniosku, że to świetna ilustracja ważnego społecznie tekstu "Wszyscy będziemy z plastiku" – mówi Burchart. – Nie jest to zdjęcie, które było okładką "National Geographic" – magazyn wykorzystał pracę meksykańskiego artysty Jorge Gamboa nagrodzonego w 2017 roku w boliwijskim biennale plakatu – dodaje.
(GDYJ, 24.09.2018)