"Polityka" z Kaczyńskim w okularach Jaruzelskiego dzieli dziennikarzy
Okładka najnowszego wydania "Polityki"
Tygodnik „Polityka” (Polityka) w dzisiejszym wydaniu umieścił na okładce wizerunek prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w ciemnych okularach, upodobniając go do generała Wojciecha Jaruzelskiego. Wielu dziennikarzy ta okładka oburza, ale zapominają, że inne tytuły, także te, w których pracują, miały równie mocne okładki.
Okładka "Polityki" nawiązuje do organizowanego przez PiS marszu, który ma się odbyć 13 grudnia br., w rocznicę wprowadzenia przez Jaruzelskiego stanu wojennego. - To jest przykład złego smaku. Ubieranie Jarosława Kaczyńskiego w szaty generała Jaruzelskiego jest przykładem radykalnego zaangażowania się „Polityki” przeciwko opozycji. Żyjemy w kraju, gdzie legalna opozycja, czyli PiS jest traktowana w mainstreamowych mediach jak ktoś, kto przygotowuje zamach stanu - uważa Paweł Lisicki, redaktor naczelny "Tygodnika do Rzeczy", który jest członkiem komitetu honorowego marszu PiS.
- "Polityka" robi z czytelników idiotów, bo sugeruje, że w ogłoszeniu demonstracji przez Kaczyńskiego jest coś nienormalnego. Takich protestów było już przecież wiele - mówi Łukasz Warzecha, publicysta tygodnika "W Sieci”. Tylko że "W Sieci" w październiku ub.r. na okładce umieścił Tomasza Lisa, naczelnego "Newsweek Polska", w mundurze SS. Zapytany o tę okładkę, Warzecha ucieka od odpowiedzi. - Musiałbym zrobić kwerendę okładek wszystkich tygodników, żeby stwierdzić, czy okładka nie przekracza granic - mówi. W kwietniu 2012 roku "Newsweek Polska" umieścił natomiast na okładce Antoniego Macierewicza z PiS jako taliba.
Bogusław Chrabota, redaktor naczelny "Rzeczpospolitej", nie jest oburzony dzisiejszą okładką "Polityki". - Dla mnie to nic nowego, bo "Polityka" konsekwentnie opowiada się po określonej stronie sporu politycznego w Polsce. Jeśli chodzi o formę, to nie przekroczono jakiejś szczególnej granicy, choć jak na "Politykę", to granica została przesunięta o krok dalej - twierdzi Chrabota.
Wiesław Władyka, publicysta "Polityki" i członek zarządu wydawnictwa "Polityka", przekonuje, że okładka z Kaczyńskim ucharakteryzowanym na Wojciecha Jaruzelskiego jest uzasadniona: - Jeśli Kaczyński stawia znak równości między 13 grudnia a dzisiejszą Polską, to w żaden sposób nie da się tego obronić. Ta okładka nie przekracza żadnych granic - uważa Władyka.

(MW, 10.12.2014)










