Dział: PRASA

Dodano: Listopad 24, 2009

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Tym razem ”Express Ilustrowany” chce iść do sądu przeciwko Radzie Etyki Mediów

Rada Etyki Mediów oburza się na fotomontaż w łódzkim ”Expressie Ilustrowanym” (Grupa Wydawnicza Polskapresse) – a naczelny gazety oburza się na metody działania Rady.

Rada Etyki Mediów wydała oświadczenie wyrażające ”głębokie oburzenie” wobec zdjęcia zamieszczonego przez ”Express Ilustrowany” we wrześniu br. Jej zdaniem gazeta dopuściła się ”fałszerstwa fotografii” przez ”wmontowanie zdjęcia Jerzego Kropiwnickiego, prezydenta Łodzi, obok szefa łódzkiej spółki miejskiej we wnętrzu synagogi” w Jerozolimie. Rada uznała zdjęcie za ”skandaliczny fotomontaż”, bo ”prezydent Kropiwnicki poinformował REM, że nigdy nie był w tej synagodze”. – Nikt z Rady nie zwrócił się do mnie w tej sprawie – mówi Marcin Kowalczyk, redaktor naczelny ”Expressu Ilustrowanego”. – Zdjęcie dostaliśmy od informatora. Nie wyglądało na fotomontaż. Gdyby ktoś się z nami skontaktował, udostępnilibyśmy je do sprawdzenia – dodaje. Jego zdaniem atak REM może mieć związek z tym, że 17 stycznia 2010 roku w Łodzi odbędzie się referendum w sprawie odwołania Jerzego Kropiwnickiego. Gazecie wytknięto też pochodzenie kapitału wydawcy. Rada stwierdza bowiem, że ”wyraża też zdziwienie, iż renomowane niemieckie wydawnictwo, właściciel »EI«, okazuje tolerancję wobec stosowania w politycznych rozgrywkach gazety takich praktyk”. Sprawa może się skończyć w sądzie. – Muszę bronić honoru gazety. Złożę pozew przeciwko temu ciału, które mieni się Radą Etyki Mediów, a ma tak bezkrytyczne podejście do materiału dowodowego – zapowiada Kowalczyk. Wkrótce pozew przeciwko REM mają złożyć Anna Marszałek i Bertold Kittel. Są autorami opublikowanego w 2001 roku w ”Rzeczpospolitej” artykułu ”Kasjer z Ministerstwa Obrony” o nieprawidłowościach w Ministerstwie Obrony Narodowej w czasach, gdy wiceministrem był Romuald Szeremietiew. Rada potępiła tekst w sierpniu br., bo Szeremietiew został uniewinniony od zarzutów, które postawiła mu prokuratura. ”W sprawie Szeremietiewa, jako dziennikarze, zrobiliśmy wszystko, co można było w tamtej chwili, żeby zweryfikować materiał. Nigdy nie odbył się żaden proces, który dotyczyłby tego artykułu” – oświadczyli Marszałek i Kittel po wystąpieniu REM, które uznali za ”wyjątkowo krzywdzący i niesprawiedliwy atak”. Z kolei w kwietniu br. Rada zaatakowała dziennikarzy tygodnika ”Newsweek Polska” Grzegorza Indulskiego i Piotra Śmiłowicza za publikację o Annie Streżyńskiej, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Dziennikarze zarzucili REM, że ”nie podjęła żadnego wysiłku, by zweryfikować swoje poglądy i wrażenia na temat zebranego przez autorów »Newsweeka« materiału dowodowego (...)”. Wiceprzewodniczący Rady Maciej Iłowiecki odpowiadał później, że REM ocenia ”wyłącznie przekaz medialny” i dlatego nie spotkała się z dziennikarzami. ”Nie praktykujemy tego” – dodał Iłowiecki.

(RUT, 24.11.2009)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.