Jesteśmy gotowi na rewolucję

Ze zwyciężczynią konkursu AdMan Roku 2014 Izabelą Albrychiewicz, CEO domu mediowego MEC, rozmawia Agata Małkowska-Szozda.

Jest Pani pierwszą kobietą, która wygrała nasz konkurs, AdWoman. Czy to dla Pani ważne, czy kwestia parytetów nie ma dla Pani znaczenia?
Czasem mam wrażenie, że dyskusja o parytetach i ciągłe podkreślanie różnic między płciami może nieraz kobietom bardziej szkodzić, niż pomagać. Ale wierzę, że zdobywanie takich nagród zwraca uwagę na nasze doświadczenie i kompetencje.

Istnieje coś takiego jak specyfika kobiecego zarządzania?
Kobiety dobrze łączą twarde i miękkie kompetencje. Potrafią słuchać. Nie ograniczam się do rozmów z managementem, dostęp do mnie ma każdy pracownik. I ludzie do mnie przychodzą – niekoniecznie tylko z problemami służbowymi. Znajduję na to czas, bo to tak samo ważne jak biznes.

Czy nie za mało jest kobiet w branży reklamowo-mediowej, szczególnie na wysokich stanowiskach?
To się zmienia, kobiet szefów, nie tylko w mediach i nie tylko w Polsce, jest coraz więcej. Agnieszka Kosik, Olga Sobieraj, Kinga Grzelewska, Ewa Góralska, Agnieszka Hryniewicz-Bieniek, Katarzyna Kieli – przykłady można mnożyć. Jeszcze niedawno, gdy jeździłyśmy na spotkanie zarządu naszej sieci, byłyśmy z Anią Lubowską, szefową MEC na region, tylko we dwie. A teraz kobiet przybywa, ostatnio Maria Kolosova przejęła zarządzanie MEC w Moskwie.

Agata Małkowska-Szozda

Aby przeczytać cały artykuł: