Wydanie: PRESS 01/2012

Niezły zawodnik

Jerzy Ciszewski sprzedał swoją firmę PR, ale na emeryturę nie odchodzi. PR-owiec, były wiceminister sportu, ale też dziennikarz, sportowiec i prawie aktor.

Skok na spadochronie z samolotu na biegunie północnym wydawał się Jerzemu Ciszewskiemu w 1992 roku igraszką. Do niedawna właściciel jednej z największych agencji PR wtedy był dziennikarzem sportowym „Gazety Wyborczej”. Miał skakać razem z weteranami II wojny światowej, którzy w ten sposób chcieli uczcić kolejną rocznicę. Wystarczyło dojechać do Moskwy, stamtąd dostać się na lotnisko wojskowe, polecieć na biegun, założyć spadochron i skoczyć. Na redakcyjnym kolegium zachęcał zastępczynię naczelnego „GW” Helenę Łuczywo: „Reporter »Gazety Wyborczej« jako pierwszy dziennikarz skoczy ze spadochronem na biegun”. – Helena to kupiła. Powiedziała, że to fantastyczny pomysł – mówi Jerzy Ciszewski.
Razem ze swoim przyjacielem Peterem Andrewsem, fotoreporterem Reutersa, dotarł na lotnisko wojskowe oddalone 160 km od Moskwy. Samolot jednak nie mógł zabrać tego dnia skoczków z prozaicznego powodu: pilot był kompletnie pijany. Drugiego dnia też nie wylecieli, bo zepsuł się jeden z radarów. Rosyjscy organizatorzy mieli więc czas na rozmowy z uczestnikami imprezy. I wtedy się dowiedzieli, że Ciszewski i Andrews nie mają pojęcia o skakaniu ze spadochronem. – Byliśmy młodzi i głupi, myśleliśmy, że mimo to nam się uda, że damy radę. Na szczęście nie wpuścili nas do samolotu, tylko kazali nam spadać – opowiada Ciszewski. Wściekły wracał do Warszawy. To była dla niego dziennikarska porażka.
Dziś Jerzy Ciszewski zdaje sobie sprawę, że Rosjanie, którzy zabronili skoku, prawdopodobnie uratowali mu życie. Gdy samolot wreszcie doleciał na biegun, wiał tam bardzo silny wiatr. Nawet doświadczonych skoczków rozrzuciło na olbrzymiej przestrzeni. Były ofiary śmiertelne i ranni. Ciszewski już z Warszawy opisywał w „GW” prowadzoną akcję ratunkową.

Więcej w styczniowym numerze "Press" - kup teraz e-wydanie

Aby przeczytać cały artykuł:

Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter

Press logo
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.