Jan Mazurek w "Dzienniku Wschodnim". Wcześniej odszedł z Interii za kradzież newsów
Jan Mazurek wcześniej był dziennikarzem sportowym Interii (screen: YouTube/FKS Stal Mielec)
Jan Mazurek dołączył do zespołu lubelskiego "Dziennika Wschodniego" (Corner Media). Głośno zrobiło się o nim, kiedy został oskarżony o kradzież newsów z serwisu Weszło.com.
W "Dzienniku Wschodnim" Jan Mazurek nie jest dziennikarzem sportowym, a członkiem redakcji miejskiej. W serwisie X pochwalił się do tej pory reportażem o polskiej armii.
Jan Mazurek przeprosił Szymona Janczyka z Weszło
Od 15 września, kiedy na portalu "Dziennika Wschodniego" ukazał się jego pierwszy tekst, do poniedziałku opublikował w serwisie internetowym dziewięć materiałów.
Czytaj też: Plagiator bez powodu. Byli u bram dziennikarskiej kariery, ale się zatracili
Na początku 2025 roku współpracę z Janem Mazurkiem zakończył portal Interia.pl, który uznał, że dziennikarz "nadużył zaufania swoich wydawców, szefów, a przede wszystkim czytelników".
Mazurek, który przeszedł z Weszło.com, nadal miał dostęp do panelu redakcyjnego tego serwisu. Byli redakcyjni koledzy zastawili na niego pułapkę, ponieważ podejrzewali go o nieuprawniony dostęp do swoich informacji. Ten dał się złapać. Opublikował na Interii fikcyjną wiadomość o nowym trenerze Radomiaka Radom bez jej sprawdzenia. O sprawie poinformował Szymon Janczyk z Weszło.com
Jan Mazurek później przeprosił Janczyka. "Nie ma mnie już w Interii. Zgubiłem siebie sam – głupota, pycha, chciwość. Zrobię wszystko, by odbudować się pracą i tylko pracą, choć to potrwa. Upadek musi być lekcją. Najboleśniejszą z bolesnych" – oświadczył.
15 października ukaże się książka Jana Mazurka "Franz. 44 sceny z życia Franciszka Smudy".
Czytaj też: PiS chce transmisji meczów polskich klubów w Lidze Konferencji na otwartej antenie
(PAR, 30.09.2025)










