Temat: telewizja

Dział: TELEWIZJA

Dodano: Lipiec 24, 2023

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Według TVP opozycja, Tusk i TVN, działając wspólnie, skrzywdzili panią Joannę z Krakowa

"Dlaczego w tej sprawie pojawiło się tyle kłamstw i manipulacji? Dlaczego kobieta jest wykorzystywana do celów politycznych przez opozycję?” - tymi słowami Danuta Holecka przywitała się z widzami głównego wydania „Wiadomości” w piątek 21 lipca (screen: Wiadomosci.tvp.pl)

Po tym jak „Fakty” TVN ujawniły nadgorliwość i brutalność, z jaką policja obeszła się z kobietą z Krakowa, która zażyła środek poronny, Telewizja Polska stara się, żeby ta sprawa jak najmniej zaszkodziła obozowi władzy oraz policji. TVP oskarża konkurencyjną stację o kłamstwa, manipulacje i krzywdzenie kobiet we współpracy z opozycją. A gdy przewodniczący KRRiT Maciej Świrski zapowiedział postępowanie sprawdzające wobec TVN, w TVP Info wybito na czerwonym pasku: „TVN doigra się za kłamstwa ws. Joanny?”.

Wtorek 18 lipca. „Fakty” TVN ujawniają historię kobiety, która kilka miesięcy temu zażyła w domu tabletkę poronną. Pani Joanna poczuła się źle i postanowiła skontaktować się ze swoją psychiatrką. Lekarka po tej rozmowie zadzwoniła na numer 112, informując, że jej pacjentka chce popełnić samobójstwo. Do mieszkania kobiety przyjechali ratownicy medyczni i policjanci.

Państwowe media uznają wersję policji

Kobieta została przewieziona do szpitala w asyście policji. Tam od funkcjonariuszy miała słyszeć o przestępstwie. Pytali ją, gdzie ma telefon, zabrali jej laptop. W materiale „Faktów” TVN kobieta relacjonowała, że kazano jej nago robić przysiady i kaszleć. Nie pomogły prośby lekarzy, żeby policjanci nie zachowywali się w ten sposób. Gdy próbowali bronić Joanny, zostali wylegitymowani.

Czytaj też: Maciej Świrski wszczął postępowanie w sprawie TVN i materiału o Joannie z Krakowa

TVP i inne rządowe oraz prorządowe media początkowo nie zajmowały się sprawą pani Joanny. Zmieniło się to w czwartek, po konferencji prasowej, na której komendant główny policji Jarosław Szymczyk zapewniał, że policja działała dla dobra i bezpieczeństwa pacjentki. Szymczyk zarzucił mediom „publiczny lincz na ludziach, [którzy] wykonali obowiązki, do których byli zobowiązani”. Policja oświadczyła również, że interwencja nastąpiła po „zawiadomieniu służb przez lekarza psychiatrę o możliwej próbie samobójczej jego pacjentki i przyjęciu przez nią substancji niewiadomego pochodzenia”. Policjanci ujawnili nawet nagranie rozmów psychiatrki z operatorem linii alarmowej 112 i funkcjonariuszem policji, z których miało wynikać, że kobieta po zażyciu środków poronnych „chce się zabić”. Na ujawnionych nagraniach nie słychać jednak, żeby Joanna mówiła, że chce odebrać sobie życie (mówi o tym psychiatrka). Przy okazji policja, a za nią rządowe media, ujawniły szczegóły, które powinny pozostać tajemnicą lekarską.

Państwowe media wersję policji uznały za wiarygodną i bez weryfikowania jej zaczęły budować na niej akt oskarżenia wobec TVN. Sprawa pani Joanny w serwisach informacyjnych TVP Info zajmowała większość czasu. Materiały ukazywały się pod hasłem: „Policja demaskuje kłamstwa TVN”. Państwowa telewizja wysłała nawet reporterkę w okolice siedziby TVN, by stamtąd opowiadała o „kłamstwach TVN”. „Nagranie udostępnione przez policję burzy kłamliwą narrację stacji TVN i polityków opozycji, którzy sugerowali, że policja została wysłana do pani Joanny, bo ta zażyła tabletkę poronną” – wybrzmiewało w materiałach TVP Info.

TVP zarzuca TVN motywy polityczne

Szef KRRiT Maciej Świrski w czwartek po południu zapowiedział, że wszczyna postępowanie sprawdzające wobec TVN. Od razu poinformował o tym kanał TVP Info, wybijając na tzw. pasku pytanie: „TVN doigra się za kłamstwa ws. Joanny?”. W „Wiadomościach” TVP wyemitowany został materiał Marcina Szewczaka, w którym autor starał się udowodnić, że policja chciała tylko pomóc kobiecie, która zapowiadała, że może się targnąć na swoje życie. „Stawką było życie kobiety” – słyszymy w materiale.

Czytaj też: TVP coraz więcej czasu oddaje rządzącym, coraz mniej opozycji. Ponad 80 proc.

„Wiadomości” zarzuciły też TVN, że twierdzenie, iż powodem interwencji policji było zażycie przez kobietę środków poronnych, to działanie polityczne TVN i polityków opozycji. „Najwyraźniej dla TVN fakty nie mają znaczenia” – mówi w swoim materiale Marcin Szewczak. Następnie w roli komentatorki wypowiada się Dorota Kania, redaktorka naczelna Polska Press, wydawnictwa należącego do państwowego Orlenu: „Ta sprawa obnażyła takie prawdziwe motywy działania TVN-u. Nieważne jest życie, zdrowie kobiety, najważniejsze jest osiągnięcie celu politycznego”.

„Wiadomości” twierdziły również, że policja musiała zabrać kobiecie laptop – jak tłumaczy w materiale gen. insp. Jarosław Szymczyk, „aby zabezpieczyć dowody, pozwalające nam na zidentyfikowanie osób, które sprzedały jej te medykamenty”.

Magdalena Ogórek z teorię spiskową

W czwartkowym programie „Minęła dwudziesta” wyemitowano rozmowy telefoniczne, które tego dnia ujawnił komendant główny policji. Miały świadczyć o tym, że policja interweniowała tak ostro nie dlatego, że usłyszała, iż pani Joanna dokonała aborcji farmakologicznej, tylko funkcjonariusze ratowali jej zdrowie, a nawet życie. Zabrali jej laptop, bo policja musiała ścigać tych, którzy sprzedali pani Joannie niebezpieczne środki, żeby innym ich nie sprzedali. W piątek psychiatrka w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” powiedziała, że policja jednak nie przedstawiła całej jej rozmowy z operatorem linii alarmowej 112 i funkcjonariuszem policji.

Czytaj też: "Propaganda", "czyste zło" – Senat odrzucił sprawozdanie KRRiT i informację o działalności RMN

Magdalena Ogórek, prowadząca „Minęła dwudziesta” w TVP Info, przedstawiła teorię spiskową, że sprawa pani Joanny została wcześniej przygotowana przez TVN i polityków opozycji, żeby „przykryć” nią wyemitowany we wtorek 18 lipca w TVP 1 i TVP Info film „Bagno” Mariusza Zielkego (oskarżył on niezależne media o pomoc w kryciu przestępstw seksualnych znanego muzyka Krzysztofa S.). „To co mnie niepokoi jeszcze w tej historii, to że natychmiast po opowiedzeniu tej historii przez telewizję TVN, Donald Tusk miał przygotowanego tweeta. Cała akcja wygląda na skoordynowaną. I to co mnie bardzo boli, to, że wydarzyło się to po tym, jak telewizja publiczna przedstawiła film pt. Bagno o pedofilu wśród celebrytów i temat zupełnie zgasł” – mówiła Ogórek. Po tych słowach na tzw pasku pojawił się komunikat: „Opozycja oszukuje kobiety”.

W następnych dniach TVP kontynuowała strategię przerzucenia ciężaru problemu z nieadekwatnego zachowania policji wobec pani Joanny na to, że TVN w porozumieniu z opozycją rzekomo próbują wykorzystać tę sprawę politycznie. Piątkowe wydanie programu „Jak oni kłamią”, który poświęcony jest atakom na TVN, prowadzący z przejęciem w głosie rozpoczął: „Liczba tych przekłamań rośnie z godziny na godzinę”. Następnie konfrontował wypowiedzi na temat sprawy pani Joanny, które padały w TVN i TVN 24 z tym, co mówił na konferencji prasowej Jarosław Szymczyk. Wypowiedzi komendanta głównego policji przedstawiane były jako prawdy rozstrzygające o tym, że widzowie TVN i TVN 24 są okłamywani. Nowością w porównaniu z innymi programami TVP Info jest to, że w „Jak oni kłamią” dziennikarzy TVN nazywa się „pracownikami z Wiertniczej”.

„Nie aborcja, a podejrzenie próby samobójstwa kobiety było przyczyną przyjazdu policji. Dlaczego w tej sprawie pojawiło się tyle kłamstw i manipulacji? Dlaczego kobieta jest wykorzystywana do celów politycznych przez opozycję?” – tymi słowami Danuta Holecka przywitała się z widzami głównego wydania „Wiadomości” o 19.30 w piątek 21 lipca. W materiale, którego autorem znów był Marcin Szewczak, powtarzano, że „policja miała obowiązek asystować kobiecie. Miała też obowiązek sprawdzić, skąd pochodziły środki, które zażyła”. Nowy wątek, jaki się pojawił w tym materiale, to tłumaczenia występującej w nim ekspertki, Magdaleny Korzekwy-Kaliszuk, podpisanej jako „prawnik, psycholog” z fundacji Proelio (niegdyś gwiazda katolickiego programu dla dzieci „Ziarno” w TVP 1, a obecnie bardziej znana jako zagorzała przeciwniczka dostępu kobiet do aborcji), że „w tej sprawie chodzi o wywoływanie skrajnych emocji społecznych, po to, żeby forsować aborcję na życzenie”.

Media rządowe w służbie PiS

Oskarżenia, że w Polsce rządzonej przez PiS kobiety są źle traktowane, w „Wiadomościach” odrzucała inna „niezależna ekspertka” Paula Jakubik ze stowarzyszenia Dla Polski. Organizacja ta została założona przez polityka obozu władzy, ministra cyfryzacji Adama Andruszkiewicza, słynącego ze skrajnie prawicowych poglądów. „To wszystko nie jest oparte na faktach, to jest oparte na manipulacjach” – przekonywała Paula Jakubik.

Czytaj też: Była dziennikarka TVP wygrała ostatecznie z PiS w sądzie. "Ale partia praktycznie bezkarna"

W wersji przedstawionej przez TVP to nie policja, ale TVN, opozycja i przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk wyrządzili krzywdę pani Joannie z Krakowa.

W piątek wieczorem "Fakty" TVN kontynuowały temat. "Policja nie przeprasza pacjentki, za to władza domaga się przeprosin dla policji. Kolejny raz w zderzeniu obywatela z władzą władza robi wszystko, by skompromitować obywatela i relacjonujące prawdę wolne media" – powiedział w piątkowym wydaniu "Faktów" Piotr Marciniak.

"Media rządowe uderzają w prawniczkę pani Joanny i głoszą tezy, jakoby pani Joanna nie była ofiarą, ale działała w jakiejś wrogiej zmowie przeciwko PiS-owi. Taki jest przekaz władzy i rządowych mediów" – mówił na antenie TVN 24 Maciej Knapik, gdy na ekranie pojawiały się fragmenty "Jak oni kłamią" i innych programów TVP Info.

KRRiT milczy

Maciej Knapik zaznaczył, szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, bliski PiS, wszczyna wobec TVN kolejne postępowanie wyjaśniające. I że Maciej Świrski robił już to samo po reportażach o Janie Pawle II i o manipulacjach komisji Macierewicza w sprawie Smoleńska.

Czytaj też: Dwie historie. Dlaczego słowa prof. Barbary Engelking o Żydach i Polakach wywołały dyskusje

Podczas weekendu z serwisów informacyjnych TVP Info można się było dowiedzieć, że na profilu pani Joanny można znaleźć liczne kontrowersyjne zdjęcia, na których stylizowana jest m.in. na Matkę Boską czy kobietę rodzącą urnę. Informacje o zdjęciach i aktywności politycznej pani Joanny zostały również wplecione w niedzielne główne wydanie "Wiadomości" TVP w materiał krytykujący prezydenta Częstochowy, który zezwolił na Marsz Równości w tym mieście 12 sierpnia, czyli "podczas szczytu pielgrzymkowego". Pani Joanna została przestawiona jako osoba zaangażowana ideologicznie, która zachęca do udziału w tego typu manifestacjach. 

Zapytaliśmy w KRRiT, co skłoniło Macieja Świrskiego do wszczęcia postępowania w sprawie TVN i materiału „Faktów” o Joannie z Krakowa. Odpowiedzi nie uzyskaliśmy.

Czytaj też: Logo Twittera już zmienione. Zamiast niebieskiego ptaszka widnieje litera X

(MAK, JF, 24.07.2023)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.